Janusz Kowalski domaga się likwidacji dwujęzycznych tablic na dworcach w Chrząstowicach i w Dębskiej Kuźni. Rafał Bartek: "To byłaby decyzja polityczna"

Mieszkańcy podczas konsultacji społecznych opowiedzieli się przeciw takim tablicom, jednak w trzech miejscowościach - Rozmierzy, Warmątowicach i Jędryniach - wynik był inny i tam ma funkcjonować dwujęzyczne nazewnictwo.

- Chcemy uszanować wolę mieszkańców tych sołectw a ustawa dopuszcza takie rozwiązanie - powiedział burmistrz Strzelec Opolskich Tadeusz Goc.

- Gdybyśmy się kierowali ogólnym wynikiem konsultacji, to tablice mniejszościowe nie mają szans, bo wiemy, że mieszkańcy gminy podchodzą do tematu z dużą rezerwą. Rozwiązanie z umieszczeniem tablic jedynie w trzech miejscowościach, które opowiedziały się na "tak", chyba jest rozwiązaniem optymalnym - mówi Goc.

Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą dziś (29.07) radni miejscy. W gronie radnych poprzedniej kadencji temat budził ogromne emocje. Pojawiały się nawet złośliwe sugestie, by zakupić zwolennikom dwujęzycznych tablic urządzenia GPS, skoro nie mogą trafić do swych miejscowości.

- Między innymi dlatego szukamy rozwiązania, które wreszcie pogodzi obie strony - dodał burmistrz Goc.

Małgorzata Kornaga