Przychodnie w Brzegu pracują normalnie
- Bardzo dobrze, że tak się stało, najwyższy czas. Szkoda, że robią z nami, co chcą. Ludzie na leczenie płacą ogromne pieniądze, ZUS nam nie podaruje i ściąga na NFZ składki, ale jak można pozostawić nas bez pomocy i opieki medycznej?! Lekarze powinni mieć cały czas otwarte przychodnie, a kwestie finansowe powinny być ustalane dużo wcześniej – żalą się mieszkańcy.
Przez ostatnich kilka dni pacjentów z nieczynnych POZ przyjmował szpitalny oddział ratunkowy działający przy Brzeskim Centrum Medycznym.
- Dziennie było to dodatkowych kilkadziesiąt osób – wylicza dyrektor placówki Krzysztof Konik.
- Na szczęście nie mieliśmy żadnych ekstremalnych sytuacji. Głównie była to pomoc doraźna. Lekarze wystawiali recepty, podawali leki lub interweniowali podczas jakichś dolegliwości. Daliśmy radę – dodaje Konik.
Zdaniem dyrektora placówki, personel szpitala pokazał, że w sytuacjach kryzysowych BCM jest gotowy na przyjęcie dodatkowych pacjentów.
Mieszkańcy Brzegu apelują do rządu, jak również do samych lekarzy, by rozmowy o kontraktach rozpocząć znacznie wcześniej, by na początku przyszłego roku przychodnie działały bez większych problemów.
Maciej Stępień