Chcą usunięcia Pomnika Zwycięstwa
Jednym z sygnatariuszy petycji jest Janusz Jakubów, nauczyciel historii w I LO w Brzegu.
- To miejsce wymaga już zagospodarowania. Z jednej strony mamy Zamek Piastów Śląskich, obok kolejny zabytek Gimnazjum Piastowskie, w sąsiedztwie budowany jest luksusowy hotel, a pośrodku kupa żelastwa i gazobetonu. Jak to będzie wyglądało? – pyta Jakubów.
Ważną przesłanką, by usunąć pomnik, jest również historia, o której nie można zapomnieć.
- Wierzono kiedyś, że to, co sowieci do nas przynieśli, to było wyzwolenie. Jeden ciemięzca chciał wyrżnąć cały naród, drugi z kolei chciał tylko usunąć elitę tego narodu. Nie nazywajmy tego wyzwoleniem, bo dla rodzin żołnierzy wyklętych, pomordowanych w katowniach ubeckich to na pewno nie było wyzwolenie – wyjaśnia nauczyciel historii.
- Jakiekolwiek czynności związane z usunięciem tego pomnika mogą być jednak bardzo trudne – przestrzega burmistrz Brzegu Wojciech Huczyński. A wszystko ze względu na podpisane w latach 90 – tych stosowne umowy ze stroną rosyjską.
- Kiedy wojska radzieckie wyprowadzały się z Polski wymieniono listę szczególnie ważnych miejsc kultu żołnierza Armii Czerwonej. I tam m.in. wpisano brzeski pomnik. W treści tego dokumentu przeczytać możemy, że wszelkie zmiany przy tym monumencie muszą być uzgadniane ze stroną rosyjską – tłumaczy burmistrz.
A to oznacza, że o planach rozbiórki monumentu należałoby powiadomić rosyjską ambasadę. To z kolei może wywołać niepotrzebne spory. Biorąc pod uwagę dzisiejszą napiętą sytuację na Ukrainie i stanowisko naszego kraju, każdy taki ruch będzie odbierany, jako niechęć do Rosji.
- Jest możliwe także podżeganie do niepotrzebnych konfliktów – dodaje Huczyński. - Nauczmy się też szanować historię, nie mowie historię takich ludzi, jak Dzierżyński, którzy popełniali zbrodnie, ale ludzi, którzy na tych terenach rzeczywiście zginęli.
A zdaniem mieszkańców pomnik jest szkaradny i należałoby go rozebrać
- Szpeci strasznie – mówiła jedna z brzeżanek.
Pewien mężczyzna zaproponował, by charakterystyczne rury rozebrać i sprzedać na złom.
Warto dodać, że dyskusja na temat rozbiórki Pomnika Zwycięstwa trwa od co najmniej 8 lat. Strona rosyjska w 2009 roku zgodziła się jedynie na odnowienie monumentu. Sprawą zajmą się teraz brzescy radni na piątkowej sesji Rady Miasta.
Posłuchaj rozmówców:
Maciej Stępień