Zbierali pieniądze na hipoterapię
Licytowano przedmioty przekazane przez wiele znanych osób, między innymi koło z felgą podarowane przez kierowcę rajdowego Tomasza Kuchara oraz 1000 rysunków z osobistą dedykacją Andrzeja Mleczki.
Jak mówi Alicja Głowacka, prezes fundacji na rzecz rozwoju hipoterapii "Konie dzieciom", taka metoda jest świetną formą rehabilitacji dzieci niepełnosprawnych.
- Koń, poprzez kołyszący ruch grzbietu, przekazuje miednicy jeźdźca wzorzec ruchowy, identyczny do wzorca ruchowego człowieka. W przypadku schorzeń neurologicznych jest to taki automatyzm przekazu. Ponadto koń wpływa na człowieka uspokajająco i wyciszająco. To zwierzę motywuje do przekraczania granic, barier oraz prowokuje do podejmowania nowych wyzwań w przypadku dzieci autystycznych - tłumaczy Alicja Głowacka.
Licytację poprowadziła Katarzyna Dowbor, wielka miłośniczka koni. Znana dziennikarka jest zwolenniczką hipoterapii, jednak - jej zdaniem - w Polsce trzeba bardziej promować tę formę leczenia.
- Wciąż zbyt mało mówimy o tej terapii. Nam się wydaje, że koń to ekskluzywny sport dla ludzi bogatych, co nie jest prawdą - wiele dzieciaków może jeździć konno w zamian za pomoc w stajni. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że fundacje płacą, aby dzieci niepełnosprawne mogły się bezpłatnie rehabilitować z tymi zwierzętami - uważa Dowbor.
Aukcjom towarzyszyły rozmowy z hipoterapeutami. O swoich doświadczeniach opowiadali też rodzice i dzieci, uczestniczący w rehabilitacji z końmi. Radio Opole objęło tę imprezę patronatem medialnym.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówczyń:
Witold Wośtak