Burmistrz Paczkowa poszukuje też odpowiedzi wśród komisji parlamentarnych. Jakie informacje chce uzyskać od naszych przedstawicieli w sejmie? Jakie rozwiązania strategiczne na poziomie rządowym powinny zostać według włodarza zalanych terenów podjęte?
- Przyjedzie komisja kilkudziesięcioosobowa, planowane to jest na kolejny tydzień. Liczymy na to, że wezmą pod uwagę kilka istotnych faktów, jakie powodowały pewnego rodzaju utrudnienia w pracach związanych z zapobieganiem skutkom powodzi, później prowadzenie samych działań związanych z ratowaniem ludzkiego życia i mienia, a później usuwaniu skutków powodzi. Ja mam kilka tematów, które chciałbym zapytać, które chciałbym również zasugerować – mówi Artur Rolka.
- Pierwsza sprawa to jest na pewno numer 112, który zapycha się w pierwszej godzinie na takich terenach – zauważa burmistrz.
- Kolejna sprawa to, to, że później jesteśmy przekierowywani, a nie ukrywajmy, nie da się robić takich działań na poziomie gminy, mając do dyspozycji sztab zarządzania kryzysowego i zespół do spraw zarządzania kryzysowego, na który burmistrz tak naprawdę nie ma wielkiego wpływu w świetle ustawy o zarządzaniu kryzysowym – mói Artur Rolka.
- Kolejna sprawa, to na pewno należy zastanowić się, jak powinna wyglądać ustawa o ochotniczych strażach pożarnych. Na wójtów, burmistrzów, prezydentów nałożono obowiązek w zasadzie finansowania wszystkiego w 100%. No poza oczywiście jakimiś grantami – mówi Artur Rolka. - Burmistrz zarządzający daną akcją powodziową jest odsyłany przez numer alarmowy na pobliskie województwa, ewentualnie na województwa kilkaset kilometrów dalej położone i to wszystko powoduje, że często jest brak zrozumienia pomiędzy koordynatorem a tym, który zarządza właśnie akcję przeciwpowodziową.
- Nie da się zarządzać sprawnie akcją, jakąkolwiek akcją ratującą ludzkie mienie i życie poprzez numer 112. To powinno służyć przede wszystkim cywilom, a my powinniśmy mieć zupełnie inne źródła łączności i w pierwszej kolejności to my, może powinniśmy wspólnie z naszymi instytucjami typu Państwowa Straż Pożarna czy policja decydować, gdzie należy przerzucić tych, którzy pomagają mieszkańcom w ratowaniu życia – zauważa burmistrz Paczkowa.
-Jest jeszcze jeden wątek, chodzi o alert RCB. Okazało się, że jest to świetny wynalazek, ale nie działa, kiedy jest wysoka woda, ponieważ przekaźniki telefonii komórkowej, nie działają. I w tym momencie ratownicy, konkretnie w Nysie, którzy poszli z pomocą do mieszkańców innego miejsca, otrzymali informację o niebezpieczeństwie po powrocie z akcji, z jakimś 2,3-godzinnym opóźnieniem - opowiada burmistrz.
- Powinna również wejść ustawa być może o obronie cywilnej i tam powinien być zapis, który mówi wprost o tym, że każdy wójt, burmistrz powinien mieć utworzone magazyny zarządzania kryzysowego. Ja takich magazynów po powodzi utworzyłem na terenie naszej gminy 12 plus 13 w Paczkowie, będą w pełni wyposażone, w każdym będzie agregat – opowiada burmistrz.
- My tutaj na miejscu jesteśmy już można powiedzieć praktykami, jeżeli chodzi o przeżycie tej trudnej sytuacji – zauważa Artur Rolka.