- Parafianie z kościoła na "Górce" zgłosili się do Stowarzyszenia Opole na Tak z apelem, żeby spróbować coś z tym zrobić, spróbować zrobić coś z młodzieżą. Młodzież 12-13 lat, to nie wiadomo, czy to już młodzież, czy jeszcze nie. Zamieszki, burdy, pijaństwo, zachęcanie do tego, aby dorośli kupowali im w sklepie alkohol, bo sami nie mogą jako niepełnoletni kupić - mówi Marek Latawiec, przewodniczący zarządu Stowarzyszenie Opole na Tak oraz przewodniczący zarządu Dzielnicy IX Stare Miasto.
- To wszystko skłoniło nas, czyli cztery instytucje: właśnie parafianie, Uniwersytet Opolski, Rada Dzielnicy IX Stare Miasto i Stowarzyszenie Opole na Tak, by zwrócić się z apelem zarówno do pana prezydenta, jak i przede wszystkim do komisji bezpieczeństwa, która wydaje nam się, że tutaj ma największy wpływ na to, żeby ta sytuacja się poprawiła, z apelem o to, żeby zwiększyć ilość patroli, żeby wrócić uwagę na to, co się dzieje w tym mieście, żeby znowu zapewnić bezpieczeństwo w tej części miasta - mówi Marek Latawiec.
- Ludzie przechodzący z Rynku przez kościół "na Górce" do "Solarisa" byli atakowani. Wielu moich znajomych emerytów, rencistów mówi, że tamtędy nie chodzą, ponieważ proszą o "złotóweczkę", a jak nie dasz, to cię oplują, brzydko cię zwyzywają... Ludzie przestali już tam chodzić, dlatego nasza interwencja - mówi Marek Latawiec.