Postanowiliśmy zadzwonić sami do Remondisu w Opolu Sp. z o.o. Okazało się, że nie było to proste. Udało nam się w końcu połączyć z główną siedzibą firmy, prosząc o rozmowę z rzecznikiem prasowym Remondis Polska - Piotrem Tokarskim.
Nasz gość zapewnił, że rozmawiali ze swoimi pracownikami, dlaczego wiaty śmietnikowe nie zawsze są zamykane. Okazało się, że to wszystko to kwestia pośpiechu, który jest uzasadniony w tym miejscu, ponieważ nie jest to szeroka arteria, śmieciarki blokują drogę, przez co kierowcy muszą czekać, w dodatku śmieci jest zazwyczaj tak dużo, że czasami obsługa musi jeszcze posprzątać to, co się rozsypało.
W rozmowie z rzecznikiem pojawił się też problem logistyki śmieciarek i czy jest możliwe, by nie przyjeżdżały one w godzinach, kiedy na tych arteriach jednokierunkowych jest nasilony ruch, by nie blokować ulicy.