- Pochodzę z wioski obok kościoła, tam całe życie chodziłam do parafii do Rogów (...) Pamiętam moment, kiedy o tym ksiądz powiedział, że będzie rozbierany i pamiętam, że na 1 listopada 1996 roku już kościoła wtedy nie było. To się stało w ciągu kilku tygodni. Ksiądz nam mówił, że ma być docelowo zrekonstruowany i postawiony w Bierkowicach. Ja wielokrotnie rozmawiałam z ówczesnym proboszczem o tej sprawie, nawet kilka lat temu rozmawiałam z obecnym proboszczem Parafii Rogi i on mówił, że on nic nie wie na ten temat - opowiada zaniepokojona mieszkanka gminy Niemodlin.

Mieszkanka gminy Niemodlin jest zaniepokojona zaistniałą sytuacją, alarmuje oraz prosi o pomoc w ustaleniu co stało się z zabytkiem, który miał aż 350 lat.

- Uważam, że 350-letni kościół nie powinien być złożony. Jego miejsce nie jest na jakieś kupie desek, tylko mieć należne miejsce w naszym kulturowym i historycznym wymiarze naszego Śląska, dlatego że budowli drewnianych prawie już nie ma na Śląsku - alarmuje słuchaczka Radia Opole.

- Kościół był używany jako taki magazyn różnych sprzętów, narzędzi dla grabarza. I on tylko taką funkcję pełnił - mówi przejęta kobieta.

Mieszkanka gminy Niemodlin, historyczka z wykształcenia wykonała prawdziwe, obywatelskie śledztwo. Napisała do wszystkich możliwych instytucji z prośbą o informację co się stało z tym kościołem.

Od gminy Niemodlin dostała odpowiedź w formie pisemnej, że gmina nie jest i nie była właścicielem oraz dysponentem wyżej wymienionego zabytku. Podobnie również odpisało starostwo powiatowe, które poinformowało, że kościół nie jest własnością gminy i nie jest w zasobach.

Zapytaliśmy Jarosława Gałęzę, dyrektora Wsi Opolskiej gdzie znajduje się teraz kościół i dlaczego nie został zrestaurowany.

- W związku ze złym stanem technicznym tego kościoła Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał decyzję administracyjną o zastępczym wykonaniu remontu, czyli tak naprawdę rozebraniu budowy, która groziła zawaleniem. I ten proces rozbiórki kościoła został przeprowadzony. Zatem kościół w częściach był już, a nie w całości jako budowla i konserwator wystąpił z prośbą o możliwość przechowywania tych elementów w Muzeum Wsi Opolskiej, co też się wydarzyło i ten kościół w elementach jest u nas składowany (...) One zostały poddane procesowi zabezpieczenia przed szkodnikami biologicznymi i one są składowane, zadaszone, więc bezpośrednio nic im nie zagraża. Jednak czas na pewno zrobi swoje, więc wiele tych elementów na pewno, tym bardziej, że nie był w najlepszym stanie technicznym, wiele tych elementów na pewno nie będzie można ponownie wykorzystać - mówi Jarosław Gałęza.

Zapytaliśmy konserwator zabytków czy kościół w takiej sytuacji jest nadal zabytkiem czy utracił swoją zabytkowość, przez to, że jest w częściach.

- Kościół jest zabytkiem, kościół jest wpisany do zabytków - informuje Elżbieta Molak, opolska wojewódzka konserwator zabytków.