Nasz słuchacz w poniedziałek zorientował się, że w środę skończą mu się leki kardiologiczne. Zadzwonił do przychodni, aby umówić się na wypisanie leków, niestety najbliższy zaproponowany termin jaki dostał miał być w kolejny poniedziałek. Tym samym bez leków, które zażywa od lat i pomagają mu w prawidłowym działaniu serca musiałby być przez cztery dni.
- Biorę systematycznie leki po zwałach i jeden lek ratujący życie, miałem końcówkę leku, więc chciałem receptę na ten "eliksir", żeby mi nasza przychodnia w Prudniku wypisała receptę. To mi oświadczają, że receptę mogą mi dopiero wypisać w poniedziałek, a więc przez cztery dni nie będę mógł zażywać leku, który jest ratujący mi życie - mówi nasz słuchacz.