Radio Opole » Kronika sportowa Radia Opole
2024-08-12, 10:17 Autor: Sapela Monika / PAP

Igrzyska Paryż - we francuskiej stolicy więcej biało-czerwonych łez smutku niż radości

2024 Summer Olympics text logo [graf. wikipedia/domena publiczna]
2024 Summer Olympics text logo [graf. wikipedia/domena publiczna]
Igrzyska olimpijskie w Paryżu nie były zbyt łaskawe dla biało-czerwonych, chociaż zakończyli je z dorobkiem dziesięciu medali. Przedolimpijskie nadzieje były jednak znacznie większe, nie tylko kibiców, ale także samych sportowców. Częściej więc pojawiały się łzy smutku, niż szczęścia.
W Paryżu pierwsze biało-czerwone łzy były szczęśliwe, bowiem o ogromnym wzruszeniu mówiła pierwsza medalistka Klaudia Zwolińska, która została wicemistrzynią olimpijską w slalomie K1 w kajakarstwie górskim. "Pogadam z wami i coś ze mnie zejdzie. Wcześniej sobie popłakałam. Świętować mogę po igrzyskach, bo tutaj jestem mocno zapracowana" - mówiła do dziennikarzy o ogromnych emocjach, które przeżywała po odniesieniu największego sukcesu w dotychczasowej karierze.

Ogromna euforia towarzyszyła drużynie szpadzistek, które po dramatycznej walce zdobyły brąz, medal numer 300 w polskiej historii. Po decydującym trafieniu Aleksandry Jareckiej nie brakowało łez ani u niej, ani u koleżanek z zespołu, bo każda z nich musiała wiele poświęcić, by znaleźć się w Paryżu.
Martyna Swatowska-Wenglarczyk przyznała, że ten medal jest dla niej "spełnieniem szermierczych marzeń" i że wiele lat walczyła o to, aby "znaleźć się w tym miejscu, w którym jest".

We francuskiej stolicy dominowały jednak łzy smutku i niespełnionych marzeń. Tak było w przypadku liderki światowego rankingu tenisistek Igi Świątek po porażce w półfinale gry pojedynczej z późniejszą mistrzynią olimpijską, Chinką Qinwen Zheng. Polka nie była w stanie powstrzymać płaczu i nie udzielała wywiadów po przegranej. Dzień później wygrała mecz o brąz i przyznała, że porażka w półfinale była najboleśniejszą w jej karierze.
"Medal to spełnienie marzeń, ale przede wszystkim jestem jednak dumna z siebie, że po wczoraj byłam w stanie wyjść i po prostu cieszyć się grą w tenisa, bo przegrana w półfinale to była najbardziej bolesna porażka w mojej karierze" - przyznała 23-letnia Świątek, która była największą faworytką olimpijskiego turnieju nie tylko ze względu na pozycję liderki rankingu, ale także dlatego, że rozgrywki odbywały się na jej ulubionych kortach im. Rolanda Garrosa. "Szczerze mówiąc, nie pamiętam, kiedy tak płakałam, może po porażce w Australian Open, po wygraniu po raz pierwszy French Open. Wtedy płakałam praktycznie przez trzy dni. Myślę, że gdybym dzisiaj nie grała, to pewnie płakałabym przez tydzień" - dodała raszynianka.

Zapłakana rywalizację w Paryżu zakończyła zapaśniczka Wiktoria Chołuj po przegranej w repasażu, którego stawką była walka o brązowy medal.
"Jestem 22. w rankingu. Nikt na mnie nie stawiał, nie uważał, że coś wywalczę na igrzyskach. Turczynka jest bardziej doświadczona, to dwukrotna mistrzyni świata, a ja jej postawiłam trudne warunki. Za rok albo dwa mam nadzieję, że to ona będzie musiała mnie gonić" - podkreśliła zapłakana zapaśniczka w strefie wywiadów tuż po porażce.
"Będę dalej trenować, marzyć o medalu. Dzisiaj będzie ciężko pogodzić się z tą przegraną, bo bliska była ta walka" - dodała Chołuj.

Rozczarowali szczególnie polscy pływacy, którzy zapowiadali walkę w stolicy Francji o pierwszy medal w tej dyscyplinie od 2004 roku i sukcesu Otylii Jędrzejczak. Nie udało się, a co więcej - tylko dwóch biało-czerwonych wystąpiło w finale. Porażkę wyjątkowo przeżyła największa nadzieja, piąta na 50 m st. dowolnym Katarzyna Wasick. Były to piąte igrzyska w jej karierze i druga z rzędu piąta pozycja.
"Piąte miejsce w finale, z tego też trzeba się cieszyć. Nie sądziłam, że po Tokio mogę kontynuować karierę przez trzy lata. Znowu jestem na piątym miejscu. Może Bóg da mi jeszcze siłę, żeby spotkać się z wami za cztery lata" - powiedziała Polka łamiącym się głosem, po czym się rozpłakała i poszła do szatni.

Płakały także siatkarki, które odpadły w ćwierćfinale po przegranej 0:3 z Amerykankami, późniejszymi wicemistrzyniami olimpijskimi, chociaż dla nich już sam awans do fazy pucharowej był sukcesem. Wystąpiły na igrzyskach po raz pierwszy od 2008 roku.
"Zapamiętamy to na całe życie, chciałybyśmy zapamiętać inaczej, ale taki jest sport" - powiedziała Agnieszka Korneluk w strefie wywiadów, po czym rozpłakała się.

W drugiej części olimpijskiej rywalizacji pojawiło się jednak więcej pozytywnych łez. Dwukrotnie w wykonaniu siatkarzy, najpierw po zwycięstwie nad Słowenią 3:1 i przełamaniu "klątwy ćwierćfinału", a następnie po dramatycznej wygranej 3:2 z Amerykanami w półfinale. Biało-czerwoni finalnie zostali wicemistrzami olimpijskimi, wywalczyli jednak pierwszy medal tej imprezy od 1976 roku.
"Radość i wzruszenie są wielkie, bo to spotkanie znaczyło dla nas wiele. Wszyscy wiemy, z jakim stresem i z jakimi oczekiwaniami wiązał się ten mecz. Myślę, że po łzach w naszych oczach widać, jak ważne to było dla nas" - zauważył Aleksander Śliwka po ćwierćfinale.
"Zrobiliśmy coś wielkiego. To jest niewątpliwe i nie będziemy udawać, że nas to nie obchodzi. Turniej się oczywiście nie skończył, chociaż już zapewniliśmy sobie medal na najważniejszej imprezie dla każdego sportowca i to jest coś wielkiego" - przyznał natomiast Jakub Kochanowski po półfinale.

Najwięcej łez być może dostarczył jednak finał rywalizacji kobiet we wspinaczce sportowej na czas, bowiem wtedy po raz pierwszy - i jak się później okazało ostatni - kibice biało-czerwonych mogli w Paryżu usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego. Na najwyższym stopniu podium stanęła Aleksandra Mirosław, natomiast brąz wywalczyła Aleksandra Kałucka.
"Czułam ogromną dumę, ogromną radość. To jest taki moment, kiedy marzenia się spełniają" - przyznała Mirosław, która odbierając złoty medal nie ukrywała na podium wzruszenia.

Łzy było widać także w oczach brązowej medalistki. Najwięcej było ich tuż po biegu o brąz, gdy zjeżdżając na linie zakrywała twarz rękoma.
"Czułam dumę, że to zrobiłam. Nie wiem, czułam wszystko" - przyznała Kałucka po dekoracji.

Rywalizacja olimpijska zakończyła się w niedzielę. W stolicy Francji odbędą się jeszcze igrzyska paralimpijskie - kolejnych emocji polskim kibicom i samym sobie dostarczy 84 reprezentantów Polski w dniach 28 sierpnia - 8 września.

Kronika sportowa Radia Opole

2024-05-25, godz. 00:55 Mityng w Bańskiej Bystrzycy - Triumf Komańskiego na 200 m Albert Komański był najszybszy w biegu na 200 m podczas lekkoatletycznego mityngu World Athletics Continental Tour Silver w Bańskiej Bystrzycy. » więcej 2024-05-25, godz. 00:53 Serie A - Inzaghi najlepszym trenerem, Martinez najlepszym piłkarzem Simone Inzaghi z Interu Mediolan został wybrany trenerem sezonu włoskiej ekstraklasy piłkarskiej - poinformowały władze Serie A. » więcej 2024-05-25, godz. 00:52 Superliga - Remis Padwy z Zagłębiem w pierwszym meczu barażowym Piłkarze ręczni wicelidera Ligi Centralnej - Padwy Zamość zremisowali z przedostatnim zespołem ekstraklasy - Zagłębiem Lubin 29:29 (13:12) w pierwszym meczu… » więcej 2024-05-25, godz. 00:50 ATP w Genewie - Porażka Djokovicia w półfinale Kolejne niepowodzenie lidera światowego rankingu tenisistów - Novaka Djokovicia. » więcej 2024-05-25, godz. 00:49 Serie A - Genoa pokonała Bolognę Piłkarze Genoi pokonali Bolognę 2:0 (1:0) w meczu ostatniej, 38. kolejki włoskiej Serie A. » więcej 2024-05-25, godz. 00:48 La Liga - Girona lepsza od Granady Piłkarze Girony wygrali z pewną spadku Granadą 7:0 (3:0) na otwarcie ostatniej, 38. kolejki hiszpańskiej La Ligi. » więcej 2024-05-24, godz. 20:53 MME - Walczak z brązem Zapaśniczka Natalia Walczak zdobyła brązowy medal młodzieżowych mistrzostw Europy (do lat 23) w Baku w wadze 50 kg. » więcej 2024-05-24, godz. 20:51 French Open - Świątek na inaugurację z Jeanjean, a Hurkacz z Mochizukim Broniąca tytułu liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek zagra z Francuzką Leolią Jeanjean, a rozstawiony z numerem '8' Hubert Hurkacz zmierzy… » więcej 2024-05-24, godz. 20:48 LN - Trzecie zwycięstwo Polaków w Antalyi Reprezentacja Polski siatkarzy odniosła trzecie zwycięstwo w turnieju Ligi Narodów w tureckiej Antalyi. » więcej 2024-05-24, godz. 19:45 ATP w Lyonie - Poznaliśmy finalistów Tomás Martín Etcheverry i Giovanni Mpetshi Perricard zagrają w finale tenisowego turnieju ATP na ziemnych kortach w Lyonie. » więcej
248249250251252253254
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »