W Melbourne na najniższym stopniu podium stanęły wówczas z nią: Dorota Horzonek, Natalia Kot, Helena Rakoczy, Barbara Ślizowska oraz Danuta Stachow. Polki podzieliły miejsce z reprezentantkami Związku Radzieckiego. Podczas igrzysk poznała swojego późniejszego męża. Potem wyemigrowała do Australii, gdzie zajmowała się nauczaniem gimnastyki.

W dorobku Szczerbińska-Król miała także dwa srebrne medale w wieloboju drużynowym i w ćwiczeniu z przyborem, które zdobyła podczas Festiwalu Młodzieży i Studentów w Warszawie w 1955 roku. Rok wcześniej w finale mistrzostw świata w Rzymie w wieloboju drużynowym uplasowała się na 6. pozycji.