Odszkodowanie dla rodzin ofiar tragedii na stadionie piłkarskim w Indonezji
Władze Indonezji przyznały odszkodowanie rodzinom 125 ofiar sobotnich zamieszek na stadionie piłkarskim w mieście Malang - ogłosiło w poniedziałek tamtejsze ministerstwo odpowiedzialne za bezpieczeństwo.
Jak oświadczył na konferencji prasowej główny minister ds. bezpieczeństwa Mahfud MD, rodziny każdej ze zmarłych osób otrzymają 50 milionów rupii indonezyjskich (ok. 3270 dolarów). Biuro prezydenta Indonezji Joko Widodo wypłaci środki w ciągu kilku najbliższych dni.
Ponadto, jak dodano, ranni w wyniku zamieszek na stadionie będą leczeni za darmo.
Bilans śmiertelnych ofiar po meczu piłkarskim w Malang w indonezyjskiej prowincji Jawa Wschodnia, jak sprecyzowano w niedzielę, to 125 osób. Początkowo podawano liczbę ponad 170.
Agencja Reutera poinformowała w poniedziałek, że co najmniej 32 ofiary to dzieci w wieku od 3 do 17 lat.
Do tragedii doszło po porażce miejscowego klubu Arema FC z Persebaya Surabaya 2:3. Tysiące rozwścieczonych kibiców Arema FC wbiegły na murawę, a policja użyła wobec nich gazu łzawiącego, co doprowadziło do wybuchu paniki. Wiele osób zostało zadeptanych na śmierć lub udusiło się, gdy tłum kibiców próbował wydostać się ze stadionu.
W Indonezji powołano już niezależny zespół do zbadania tej sprawy, ponieważ krajowa komisja praw człowieka kwestionowała użycie przez policję gazu łzawiącego.
Papież Franciszek powiedział, że modlił się za tych, którzy stracili życie i za rannych w wyniku tragedii.
FIFA, która nazwała ją "mrocznym dniem dla wszystkich zaangażowanych w piłkę nożną i niepojętą tragedią", poprosiła indonezyjskie władze piłkarskie o raport w sprawie tego wydarzenia.(PAP)
Ponadto, jak dodano, ranni w wyniku zamieszek na stadionie będą leczeni za darmo.
Bilans śmiertelnych ofiar po meczu piłkarskim w Malang w indonezyjskiej prowincji Jawa Wschodnia, jak sprecyzowano w niedzielę, to 125 osób. Początkowo podawano liczbę ponad 170.
Agencja Reutera poinformowała w poniedziałek, że co najmniej 32 ofiary to dzieci w wieku od 3 do 17 lat.
Do tragedii doszło po porażce miejscowego klubu Arema FC z Persebaya Surabaya 2:3. Tysiące rozwścieczonych kibiców Arema FC wbiegły na murawę, a policja użyła wobec nich gazu łzawiącego, co doprowadziło do wybuchu paniki. Wiele osób zostało zadeptanych na śmierć lub udusiło się, gdy tłum kibiców próbował wydostać się ze stadionu.
W Indonezji powołano już niezależny zespół do zbadania tej sprawy, ponieważ krajowa komisja praw człowieka kwestionowała użycie przez policję gazu łzawiącego.
Papież Franciszek powiedział, że modlił się za tych, którzy stracili życie i za rannych w wyniku tragedii.
FIFA, która nazwała ją "mrocznym dniem dla wszystkich zaangażowanych w piłkę nożną i niepojętą tragedią", poprosiła indonezyjskie władze piłkarskie o raport w sprawie tego wydarzenia.(PAP)