MŚ w karate - w Lublinie historyczne wydarzenie
Ponad pół tysiąca zawodników walczyć będzie w grudniu w Lublinie w mistrzostwach świata w karate tradycyjnym. Po raz pierwszy w historii zawody tej rangi odbędą się z udziałem kilku wiodących federacji, co ma jednoczyć środowisko w ubieganiu się o status dyscypliny olimpijskiej.
Organizująca imprezę World Traditional Karate-Do Union łączy World Traditional Karate-Do Federation, Fudokan, World Budo Karate Association, International Karate Dento oraz International Traditional Karate Federation. To największe federacje o zasięgu światowym, które dominują w różnych rejonach globu i do tej pory nie podejmowały wspólnych działań.
Podczas konferencji zapowiadającej grudniowe zawody podpisy pod kodeksem antydopingowym złożyli prezydent Światowej Federacji Karate Tradycyjnego Ilija Jorga i prezes Polskiego Związku Karate Tradycyjnego (przewodniczący komitetu organizacyjnego MŚ) Andrzej Maciejewski, dzięki czemu WTKU przystępuje do Światowej Agencji Dopingowej (WADA), co jest warunkiem koniecznym, by MKOl mógł wprowadzić karate do programu olimpijskiego.
"Przed Lublinem historyczna szansa, bo na tych mistrzostwach chcemy po raz pierwszy zjednoczyć światowe karate, a Polska jest jednym z najsilniejszych krajów, gdzie uprawia się naszą dyscyplinę. Karate tradycyjne, wywodzące się z Egiptu, ma w tej chwili ok. 250 federacji, ale tylko o tych kilku, które stawią się w Lublinie można powiedzieć, że mają zasięg międzynarodowy. Dotąd każda z nich, a przede wszystkim ich przywódcy uważali się za najważniejszych, stąd trudno było o porozumienie. Stoimy więc przed wielkim wyzwaniem i jestem przekonany, że Polska i Lublin zapiszą się znacząco w historii karate tradycyjnego" - podkreślił sensei Jorga
Zawody, które odbywać się będą od 9 do 11 grudnia w hali Globus im. Tomasza Wójtowicza rozgrywane będą w czterech kategoriach wiekowych (kadet, junior, młodzieżowiec i senior), a towarzyszyć będą m.in. szkolenia sędziów, kongresy oraz Puchar Świata dzieci, których będzie ponad tysiąc. (PAP)
Podczas konferencji zapowiadającej grudniowe zawody podpisy pod kodeksem antydopingowym złożyli prezydent Światowej Federacji Karate Tradycyjnego Ilija Jorga i prezes Polskiego Związku Karate Tradycyjnego (przewodniczący komitetu organizacyjnego MŚ) Andrzej Maciejewski, dzięki czemu WTKU przystępuje do Światowej Agencji Dopingowej (WADA), co jest warunkiem koniecznym, by MKOl mógł wprowadzić karate do programu olimpijskiego.
"Przed Lublinem historyczna szansa, bo na tych mistrzostwach chcemy po raz pierwszy zjednoczyć światowe karate, a Polska jest jednym z najsilniejszych krajów, gdzie uprawia się naszą dyscyplinę. Karate tradycyjne, wywodzące się z Egiptu, ma w tej chwili ok. 250 federacji, ale tylko o tych kilku, które stawią się w Lublinie można powiedzieć, że mają zasięg międzynarodowy. Dotąd każda z nich, a przede wszystkim ich przywódcy uważali się za najważniejszych, stąd trudno było o porozumienie. Stoimy więc przed wielkim wyzwaniem i jestem przekonany, że Polska i Lublin zapiszą się znacząco w historii karate tradycyjnego" - podkreślił sensei Jorga
Zawody, które odbywać się będą od 9 do 11 grudnia w hali Globus im. Tomasza Wójtowicza rozgrywane będą w czterech kategoriach wiekowych (kadet, junior, młodzieżowiec i senior), a towarzyszyć będą m.in. szkolenia sędziów, kongresy oraz Puchar Świata dzieci, których będzie ponad tysiąc. (PAP)