Tuomas Sammelvuo, nowy trener, jest dobrze znany w Kędzierzynie-Koźlu. W przeszłości jako siatkarz grał w ZAKSIE w sezonie 2009/10. Po zakończeniu kariery z powodzeniem zajął się pracą szkoleniową. Największym sukcesem Fina było zdobycie z reprezentacją Rosji Ligi Narodów w 2019 roku i srebrnego medalu na igrzyskach olimpijskich w Tokio.

- Czuję się świetnie i nie jest to tylko odpowiedź ogólnikowa. Ale to jest oczywiste, kiedy coś zmieniasz, przyjeżdżasz do nowego miejsca, zaczynasz pracę z najlepszym klubem w ostatnich dwóch latach w Europie. Dla mnie to duży zaszczyt, jak i również ogromna odpowiedzialność. Dlatego też jestem bardzo podekscytowany i nie mogę się doczekać codziennych treningów z zespołem.

W walce o kolejne trofea ma również pomóc środkowy Dmytro Pashytskyy. Doświadczony Ukrainiec w poprzednim sezonie występował w Zenicie Sankt Petersburg, a po rozpoczęciu konfliktu na Ukrainie przeniósł się do Trefla Gdańsk

- Bardzo chciałem podziękować wszystkim, że jestem tutaj, bo Zaksa na pewno jest jednym z najlepszych klubów w Europie, jest najlepszym klubem. Aklimatyzacja przebiega bardzo szybko, bo czuje się tutaj, jak w domu.

Drużyna z Kędzierzyna poszukuje jeszcze zawodnika na pozycje przyjmującego, który zastąpi Kamila Semeniuka – dodaje Piotr Szpaczek, prezes klubu

- Cały czas rozważamy, kto by mógł wejść w miejsce Kamila. Codziennie rozmawiamy na ten temat z nowym trenerem. Liczymy też na to, że po ogłoszeniu nazwiska nowego trenera dla wielu zawodników będzie to dodatkowa motywacja, którzy może jeszcze się wahają, czy grać w ZAKSIE. Już niedługo poznamy to nazwisko, ale jeszcze trochę musimy wykazać cierpliwości

Pierwszym sprawdzianem formy dla trójkolorowych będzie udział w plażowym turnieju PreZero Grand Prix w Krakowie. Później drużyną czekają mecze kontrolne z Wartą Zawiercie oraz udział w Memoriale Arkadiusza Gołasia. Rozgrywki PlusLigi wystartują 1 października.