Eksperci PAN: wzrasta odsetek Polaków palących papierosy
Blisko 29 proc. Polaków pali papierosy codziennie. Wynik ten ma tendencję zwyżkową względem lat poprzednich, dlatego eksperci z Polskiej Akademii Nauk apelują m.in. o zwiększenie podatku od wyrobów tytoniowych oraz eliminację ich reklamy i promocji.
Swoje rekomendacje, których zastosowanie istotnie obniży poziom nałogu wśród społeczeństwa, zawarli w opracowaniu pt. „Redukcja palenia papierosów i używania e-papierosów, w szczególności wśród młodego pokolenia Polaków”. Dokument został opracowany przez grono ekspertów w ramach projektu Polskie Zdrowie 2.0, który jest koordynowany przez Komitet Zdrowia Publicznego PAN (działa w ramach Wydziału V Nauk Medycznych Akademii).
Z danych przytoczonych w publikacji wynika, że na świecie ponad 8 mln ludzi umiera co roku w wyniku chorób odtytoniowych. Tytoniu codziennie używa 22,3 proc. światowej populacji ludzi.
W Polsce w 2022 r. do codziennego palenia przyznało się 28,8 proc. dorosłych osób (30,8 proc. mężczyzn i 27,1 proc. kobiet). A wynik ten ma tendencję zwyżkową względem lat poprzednich. Najwięcej palących jest wśród osób bezrobotnych (34 proc. ogółu) oraz gospodyń domowych (39 proc.). Nałogowi palacze przeważają wśród osób określających swoją sytuację materialną jako złą – 25 proc. ogółu.
Eksperci przypominają, że palenie tytoniu jest najważniejszą przyczyną zgonów polskich mężczyzn – zgodnie z danymi z 2019 r. przyczynia się do 26,6 proc. wszystkich zgonów panów. Z kolei wśród kobiet stanowi drugą co do częstości przyczynę zgonów - 13,7 proc. wszystkich zgonów w 2019 r. Spożywanie tytoniu stanowi ogromne obciążenie dla systemu opieki zdrowia.
Ostatnie dostępne dla Polski wyliczenia z 2012 r. określiły koszty finansowe palenia na 57 mld dolarów, z czego 7 mld stanowiły wydatki na opiekę zdrowotną z powodu chorób odtytoniowych, a 50 mld stanowiły koszty utraconej produktywności z powodu chorób i przedwczesnych zgonów.
Autorzy zaleceń podkreślają, że zmienia się sposób konsumpcji tytoniu. W ostatnich latach coraz popularniejsze stają się nowe produkty, takie jak tytoń do podgrzewania, papierosy elektroniczne, wyroby z syntetyczną nikotyną. Cieszą się one szczególną popularnością wśród polskiej młodzieży, która częściej używa e-papierosów (niemal 30 proc.) niż tradycyjnych papierosów (26,2 proc.).
W opinii ekspertów tylko kompleksowe podejście do zredukowania palenia może przynieść trwałe efekty. W dokumencie zawarli oni potwierdzone naukowo rekomendacje, których wdrożenie ograniczy negatywne skutki nałogu nikotynowego wśród Polaków. Dotyczą one kwestii ekonomicznych, regulacyjnych, edukacyjnych, a także medycznych.
Przede wszystkim zalecają zwiększenie podatku od wyrobów tytoniowych, które prowadzi do wzrostu ich cen, a w konsekwencji zmniejsza ich użycie we wszystkich grupach wiekowych. Ceny wyrobów tytoniowych/nikotynowych powinny rosnąć szybciej niż tempo wzrostu dochodów indywidualnych i inflacji, aby ich dostępność ekonomiczna malała.
Aby skutecznie chronić dzieci i młodzież przed dostępem do wyrobów nikotynowych, konieczna jest zmiana obowiązujących regulacji prawnych, w tym zaostrzenie ograniczeń nakładanych na sprzedawców tych wyrobów. Jednym ze skutecznych narzędzi byłoby nałożenie na sprzedawców obligatoryjnego obowiązku weryfikacji wieku upoważniającego do nabycia wyrobów tytoniowych. Na wzór innych państw powinno się też podnieść wiek osób uprawnionych do nabycia produktów nikotynowych - z obecnie obowiązującego 18. roku życia do 21. roku życia.
Kolejnym ważnym krokiem w walce z paleniem wyrobów tytoniowych powinna być eliminacja ich reklamy i promocji poprzez zmianę unormowań ustawy antynikotynowej. Każdy rodzaj reklamy i promocji tych produktów – publicznej czy też prywatnej – powinien być prawnie zakazany, a jego naruszenie karane, podkreślają autorzy opracowania.
Aby ograniczyć inicjację i konsumpcję produktów nikotynowych niezbędna jest profesjonalna i kompleksowa edukacja zdrowotna – nauczycieli oraz rodziców i opiekunów. Specjaliści oceniają, że „edukacja antytytoniowa w szkołach powinna być częścią uniwersalnego, ogólnokrajowego programu”.
Konieczne jest również - ich zdaniem - uruchomienie nowoczesnego programu wychodzenia z uzależnienia od nikotyny, który byłby dostępny również dla osób nieletnich. Ważne jest, by zapewnić ludziom palącym powszechny (na poziomie lekarza rodzinnego, opieki specjalistycznej i w szpitalach) dostęp do wsparcia behawioralnego, porady medycznej oraz refundowanych produktów mających potwierdzoną w badaniach klinicznych skuteczność.
Warto też regularnie monitorować zarówno konsumpcję wszystkich produktów nikotynowych w różnych grupach demograficznych, jak i strategie oraz programy służące ograniczeniu używania tych produktów czy leczeniu uzależnienia od tytoniu.
Eksperci wskazują, że zgodnie z licznymi doniesieniami naukowymi branża producentów produktów nikotynowych wykorzystuje dyskusję o redukcji szkód tytoniowych do promowania nowych produktów. Dlatego konieczne jest ograniczenie wpływu przemysłu na procesy decyzyjne, w tym kwestie dotyczące szkód.
Jak podsumowują autorzy dokumentu, zastosowaniemoże tych zaleceń może przyczynić się do znaczącego obniżenia konsumpcji tytoniu w Polsce.
Z danych przytoczonych w publikacji wynika, że na świecie ponad 8 mln ludzi umiera co roku w wyniku chorób odtytoniowych. Tytoniu codziennie używa 22,3 proc. światowej populacji ludzi.
W Polsce w 2022 r. do codziennego palenia przyznało się 28,8 proc. dorosłych osób (30,8 proc. mężczyzn i 27,1 proc. kobiet). A wynik ten ma tendencję zwyżkową względem lat poprzednich. Najwięcej palących jest wśród osób bezrobotnych (34 proc. ogółu) oraz gospodyń domowych (39 proc.). Nałogowi palacze przeważają wśród osób określających swoją sytuację materialną jako złą – 25 proc. ogółu.
Eksperci przypominają, że palenie tytoniu jest najważniejszą przyczyną zgonów polskich mężczyzn – zgodnie z danymi z 2019 r. przyczynia się do 26,6 proc. wszystkich zgonów panów. Z kolei wśród kobiet stanowi drugą co do częstości przyczynę zgonów - 13,7 proc. wszystkich zgonów w 2019 r. Spożywanie tytoniu stanowi ogromne obciążenie dla systemu opieki zdrowia.
Ostatnie dostępne dla Polski wyliczenia z 2012 r. określiły koszty finansowe palenia na 57 mld dolarów, z czego 7 mld stanowiły wydatki na opiekę zdrowotną z powodu chorób odtytoniowych, a 50 mld stanowiły koszty utraconej produktywności z powodu chorób i przedwczesnych zgonów.
Autorzy zaleceń podkreślają, że zmienia się sposób konsumpcji tytoniu. W ostatnich latach coraz popularniejsze stają się nowe produkty, takie jak tytoń do podgrzewania, papierosy elektroniczne, wyroby z syntetyczną nikotyną. Cieszą się one szczególną popularnością wśród polskiej młodzieży, która częściej używa e-papierosów (niemal 30 proc.) niż tradycyjnych papierosów (26,2 proc.).
W opinii ekspertów tylko kompleksowe podejście do zredukowania palenia może przynieść trwałe efekty. W dokumencie zawarli oni potwierdzone naukowo rekomendacje, których wdrożenie ograniczy negatywne skutki nałogu nikotynowego wśród Polaków. Dotyczą one kwestii ekonomicznych, regulacyjnych, edukacyjnych, a także medycznych.
Przede wszystkim zalecają zwiększenie podatku od wyrobów tytoniowych, które prowadzi do wzrostu ich cen, a w konsekwencji zmniejsza ich użycie we wszystkich grupach wiekowych. Ceny wyrobów tytoniowych/nikotynowych powinny rosnąć szybciej niż tempo wzrostu dochodów indywidualnych i inflacji, aby ich dostępność ekonomiczna malała.
Aby skutecznie chronić dzieci i młodzież przed dostępem do wyrobów nikotynowych, konieczna jest zmiana obowiązujących regulacji prawnych, w tym zaostrzenie ograniczeń nakładanych na sprzedawców tych wyrobów. Jednym ze skutecznych narzędzi byłoby nałożenie na sprzedawców obligatoryjnego obowiązku weryfikacji wieku upoważniającego do nabycia wyrobów tytoniowych. Na wzór innych państw powinno się też podnieść wiek osób uprawnionych do nabycia produktów nikotynowych - z obecnie obowiązującego 18. roku życia do 21. roku życia.
Kolejnym ważnym krokiem w walce z paleniem wyrobów tytoniowych powinna być eliminacja ich reklamy i promocji poprzez zmianę unormowań ustawy antynikotynowej. Każdy rodzaj reklamy i promocji tych produktów – publicznej czy też prywatnej – powinien być prawnie zakazany, a jego naruszenie karane, podkreślają autorzy opracowania.
Aby ograniczyć inicjację i konsumpcję produktów nikotynowych niezbędna jest profesjonalna i kompleksowa edukacja zdrowotna – nauczycieli oraz rodziców i opiekunów. Specjaliści oceniają, że „edukacja antytytoniowa w szkołach powinna być częścią uniwersalnego, ogólnokrajowego programu”.
Konieczne jest również - ich zdaniem - uruchomienie nowoczesnego programu wychodzenia z uzależnienia od nikotyny, który byłby dostępny również dla osób nieletnich. Ważne jest, by zapewnić ludziom palącym powszechny (na poziomie lekarza rodzinnego, opieki specjalistycznej i w szpitalach) dostęp do wsparcia behawioralnego, porady medycznej oraz refundowanych produktów mających potwierdzoną w badaniach klinicznych skuteczność.
Warto też regularnie monitorować zarówno konsumpcję wszystkich produktów nikotynowych w różnych grupach demograficznych, jak i strategie oraz programy służące ograniczeniu używania tych produktów czy leczeniu uzależnienia od tytoniu.
Eksperci wskazują, że zgodnie z licznymi doniesieniami naukowymi branża producentów produktów nikotynowych wykorzystuje dyskusję o redukcji szkód tytoniowych do promowania nowych produktów. Dlatego konieczne jest ograniczenie wpływu przemysłu na procesy decyzyjne, w tym kwestie dotyczące szkód.
Jak podsumowują autorzy dokumentu, zastosowaniemoże tych zaleceń może przyczynić się do znaczącego obniżenia konsumpcji tytoniu w Polsce.