O dźwiękoterapii opowiada Paweł Zając
Didgeridoo to tradycyjny instrument Aborygenów. Szacuje się, że w niezmienionej formie przetrwał 50 tys. lat. W jego brzmienie mogliśmy wsłuchać się za sprawą Pawła Zająca, który przyjechał do nas z Brzegu.
Pierwsze instrumenty Didgeridoo, na jakich grały ludy tubylcze zamieszkujące północną Australię około 40 000 lat temu, powstały z powalonych gałęzi eukaliptusa, które zostały naturalnie wydrążone przez termity.
Dźwiękoterapia, zwana również masażem dźwiękiem lub kąpielą w dźwiękach to wyjątkowa metoda harmonizowania, uzdrawiania i regenerowania całego systemu człowieka, zarówno na poziomie fizycznym, emocjonalnym i duchowym.
Z Pawłem Zającem rozmawialiśmy o dźwiękoterapii. Nawiązaliśmy także do wierzeń rdzennych mieszkańców Australii. Czym dla Aborygenów jest "Czas Snu" i dlaczego nie dzieli oni rzeczywistości na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość? Posłuchajcie.
Dźwiękoterapia, zwana również masażem dźwiękiem lub kąpielą w dźwiękach to wyjątkowa metoda harmonizowania, uzdrawiania i regenerowania całego systemu człowieka, zarówno na poziomie fizycznym, emocjonalnym i duchowym.
Z Pawłem Zającem rozmawialiśmy o dźwiękoterapii. Nawiązaliśmy także do wierzeń rdzennych mieszkańców Australii. Czym dla Aborygenów jest "Czas Snu" i dlaczego nie dzieli oni rzeczywistości na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość? Posłuchajcie.