Ku Ziemi zbliża się kometa, która za pół roku zniszczy naszą planetę. Tymczasem amerykańska prezydent martwi się o reelekcję, media robią z odkrycia cyrk a reszta ludzkości, "lajkuje" albo "hejtuje" dwoje astronomów, którzy próbują ostrzec przed zagładą. Taką wizję przedstawia, naszpikowany gwiazdami, film Adama McKaya. Rozmawialiśmy o nim z filmoznawcą Dariuszem Romanowskim.