Dziś, kiedy kolejki ustawiają się co najwyżej przed modnymi lokalami, no i oczywiście do lekarza, trudno sobie wyobrazić, że kiedyś stało się... po wszystko. Ale kwintesencją socjalistycznej gospodarki była reglamentacja, której symbolem były kartki. 43 lata temu, po cukrze, władze postanowiły wydzielać mięso i wędliny. Kolorowe karteczki z wydzieranymi znaczkami były niemal tak samo ważne, jak dowód osobisty. O tym, jak do tego doszło rozmawialiśmy z historykiem dr. hab. Antonim Maziarzem.