- Nie ma w tej chwili specjalnie alternatywy dla koalicji - EPL, socjaliści i liberałowie - uważa politolog Błażej Choroś.
Ostanie wybory do europarlamentu pokazały, że scena polityczna w całej Europie uległa zmianom. - Siły eurosceptyczne uległy wzmocnieniu, ale z drugiej strony uległy wzmocnieniu też te siły progresywne opowiadające się za ściślejszą współpracą - powiedział w Loży Radiowej dr Błażej Choroś, politolog z Uniwersytetu Opolskiego.
- Nie mamy jeszcze takich 100%, ostatecznych wyników, bo nie we wszystkich krajach już te mandaty zostały przydzielone, więc trudno powiedzieć, jak to będzie wyglądało, co do mandatów. Ale takie wstępne analizy pokazują, że raczej nastąpiło, tak całościowo, przesunięcie nieco w lewo niż w prawo, czyli bardziej progresywnie, niż konserwatywnie, jeśli chodzi o formułę integracji europejskiej - bo w tym kontekście mówię. Rzeczywiste przełożenie, negocjacje, które grupy polityczne będą ze sobą współpracowały, są formalnie przed nami.
- Wydaje się jednak, że nie ma w tej chwili specjalnie alternatywy dla koalicji - Europejska Partia Ludowa, socjaliści i liberałowie - podsumował Błażej Choroś.