Ponad 130 spotkań z mieszkańcami podczas kampanii na Opolszczyźnie mają na koncie kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do Europarlamentu.
W ciągu 62 dni politycy spotkali się łącznie z czterema tysiącami ludzi. Katarzyna Czochara, kandydująca z numerem 7, ocenia kampanię jako bardzo intensywną i owocną.
- Rozmawialiśmy nie tylko o kwestiach dotyczących Parlamentu Europejskiego - zaznacza.
- Rozmawialiśmy także o problemach poszczególnych miejscowości oraz gmin, ale też o problemach ludzkich. Staraliśmy się być blisko ludzi za każdym razem i w miarę możliwości rozwiązywać te bolączki, które dało się eliminować na bieżąco. Jeżeli któraś kwestia wymagała większego zaangażowania, ono już płynie z naszej strony.
Violetta Porowska, szefowa struktur PiS na Opolszczyźnie, przekonuje, że jej partia gwarantuje w PE reprezentowanie interesów Polski i Polaków.
- Nasi kandydaci przez cały czas byli blisko ludzi. To była wspólna kampania, która pokazała, że jesteśmy razem, że jesteśmy silni, że mamy program i wiemy, jak walczyć o interesy Polski w Parlamencie Europejskim. Taki jest właśnie cel bycia w Europarlamencie.
Z kolei Antoni Duda, poseł PiS, zaznacza, że warto głosować na jego partię, bo jej politycy dotrzymują słowa.
- My mówimy to samo od dobrych kilku lat – w kampanii prezydenckiej pana Andrzej Dudy, w kampanii do parlamentu z 2015 roku i dziś twierdzimy praktycznie to samo. W centrum naszej uwagi jest człowiek, rodzina i Polska. Nasi kandydaci do Europarlamentu idą tam, żeby te wartości rozwijać oraz pilnować ich, bo niestety one są zagrożone.
Na konferencji prasowej politycy PiS zachęcali wszystkich do udziału w eurowyborach.
Podziękowali też osobom pomagającym w kampanii oraz opolskim mediom za rzetelne relacjonowanie jej przebiegu.