Walka z depopulacją, lepsze wykorzystanie Odry i zabezpieczenie polskich granic przed kolejną falą imigrantów z Afryki Północnej. Tymi kwestiami Beata Kempa chce zająć się w Parlamencie Europejskim. Minister do spraw pomocy humanitarnej przyjechała dziś na Opolszczyznę w ramach kampanii wyborczej.
Jej zdaniem, wzmacnianie rodziny może być kluczowe dla walki z depopulacją.
- Mimo, iż Opolszczyzna zrobiła bardzo dużo dla ograniczenia depopulacji, to jednak efekty są, jakie są. Bardzo ważne jest dzisiaj stawianie na politykę prorodzinną, co czynimy i będziemy czynić w Polsce. Warto jednak rozmawiać o wzmocnieniu instytucji rodziny w Unii Europejskiej.
Konrad Gęsiarz, starosta namysłowski, który uczestniczył w konferencji prasowej, ocenia, że rząd zrobił wiele dobrych rzeczy w naszym regionie.
- Te wszystkie zapowiedzi - piątka Kaczyńskiego, która ma zostać zrealizowana do października, z naszego punktu widzenia jest bardzo potrzebna. Widać, że te rządowe programy są skrojone właśnie na miarę takich regionów, jak powiat namysłowski. Bardzo cieszymy się z nowych zapowiedzi i liczymy, że również z nich uda nam się tak skutecznie skorzystać.
Z kolei Bartłomiej Stawiarski, burmistrz Namysłowa, dodaje, że zbliżająca się kadencja Parlamentu Europejskiego będzie bardzo ważna ze względu na przełom dwóch okresów programowania.
- My - jako samorządowcy, chcielibyśmy mieć swojego przedstawiciela w Parlamencie Europejskim. Wtedy moglibyśmy przekazywać pomysły, problemy i postulaty od dołu, żeby był naszym głosem w Brukseli. Myślę też, że pani minister Kempa jest gwarantem co do pełnienia funkcji pasa transmisyjnego. Bardzo cieszymy się z jej decyzji o starcie.
Beata Kempa pojechała z Opola do Namysłowa, gdzie o 16:30 spotka się z mieszkańcami w starostwie. Dwie godziny później odwiedzi Wołczyn, a konkretnie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.