Obok tytułu płyty, widnieją na niej daty 1957-1977, możemy więc śmiało mówić o pewnego rodzaju podsumowaniu, tego etapu kariery Jerzego Połomskiego. Zgodnie z tym założeniem, mamy tu sporą różnorodność stylistyczną, pomimo iż Artysta nigdy nie był eksperymentatorem, goniącym za modami, a może właśnie dlatego, to co nowoczesne doskonale uzupełnia się z tym, co sentymentalne, tworząc niepowtarzalną jakość.