Nyskie wodociągi oficjalnie przejęły teren rekreacyjny nad Jeziorem Nyskim. Do tej pory, obszarem zarządzała Agencja Rozwoju Nysy, powołana w miejsce Nyskiego Ośrodka Rekreacji.
Przekazanie terenu w ręce AKWY ma wynikać z lepszego dopasowania prowadzonej tam działalności do kompetencji nowego zarządcy. Jak wskazuje burmistrz Kordian Kolbiarz, podpisano już akt notarialny w tej sprawie.
- Główny cel tej transakcji jest taki, aby wokół jeziora powstał niezwykle atrakcyjny teren turystyczny. Patrzymy też przez pryzmat projektów, które mają na celu ochronę przed zmianami klimatu. Tam jest teren naturalny dla małej retencji, dla zagospodarowania wód deszczowych, więc takim naturalnym opiekunem będzie AKWA - wyjaśnia.
Nieoficjalnie mówi się, że decyzja podyktowana jest względami ekonomicznymi. Wodociągi są jedyną miejską spółką, która w ubiegłym roku wypracowała zysk i posiada większą zdolność do realizacji planowanych nad jeziorem inwestycji niż ARN, która 2018 rok zakończyła 3,5-milionową stratą. Burmistrz Nysy zaprzecza tym doniesieniom.
- Agencja Rozwoju Nysy prowadzi między innymi halę, kąpielisko, czyli z definicji inwestycje, które nie są dochodowymi, bo dochodowymi być nie mogą. Dzięki temu, że to ma spółka AKWA, będzie ona mogła szybciej sięgnąć po pieniądze i zrobić to, na czym się zna. Mamy zamiar taki, aby w ciągu kilku najbliższych lat powstało w Nysie aquapolis - dodaje.
Dodajmy, że teren nad Jeziorem Nyskim ma w najbliższym czasie przejść gruntowną modernizację. Na miejscu pojawią się między innymi udogodnienia dla niepełnosprawnych, oraz urządzenia do rekreacji i sportów na świeżym powietrzu. Plany zakładają także budowę nowych domków letniskowych.