Trwa budowa pumptracka w Nysie. Realizacja inwestycji to między innymi efekt starań młodzieży, która od miesięcy apelowała do władz o utworzenie miejsca, w którym będzie można rozwijać umiejętności związane z wyczynową jazdą na rowerze.
Instalacja powstaje przy ulicy Brodzińskiego i składać się będzie z dwóch torów. Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz zapowiada, że pierwsi amatorzy tego typu aktywności będą mogli korzystać z atrakcji najprawdopodobniej jeszcze w tym roku.
- Park dla dzieciaków najmłodszych, ale też tych adeptów jazdy na rowerze, którzy już są bardziej zaawansowani. Myślę, że miejsce jest tak dogodne, że nie będzie jakichś niespodzianek, związanych z odkryciami archeologicznymi, jakie mamy w centrum miasta. Myślę, że jak pogoda pozwoli, to jeszcze w tym roku adepci rowerów będą mogli pojeździć - dodaje.
Początkujący będą mogli korzystać z toru o długości 73 metrów. Do dyspozycji bardziej zaawansowanych użytkowników zostanie z kolei oddana pętla długa na 348 metrów.
Prace związane z budową rozpoczęły się na przełomie września i października. Ich koszt to około 1,5 miliona złotych.
Dodajmy, że obiekt będzie częścią większego kompleksu sportowego. W jego sąsiedztwie znajduje się boisko wielofunkcyjne, ponadto w okolicy mają także powstać ścieżki rowerowe, umożliwiające bezpieczny dojazd do atrakcji.