Spada zainteresowanie szczepieniami w powiecie nyskim. Władze powiatu zachęcają mieszkańców, by nie lekceważyli zagrożenia, jakie niesie ze sobą koronawirus.
Do tej pory w ponad 130-tysięcznym powiecie wykonano 88 669 szczepień. W pełni zaszczepionych jest z kolei 42,5 tysiąca osób. Najwięcej, bo 26 870 dawek podano w Hali Nysa. Możliwości punktu zostały jednak wykorzystane zaledwie w 42 procentach. Prezes obsługującej go spółki Optima Medycyna Adam Szlęzak tłumaczy, że z tego powodu specyfik jest obecnie podawany jedynie w wybrane dni.
- Na samym początku nie mieliśmy szczepionek. Potem ci, którzy chcieli, to się zaszczepili. W tej chwili czekamy w pełnej gotowości. Szczepimy w pojedyncze dni, w tej chwili nie mamy otwartego punktu, będzie on otwarty w sobotę. Sens otwierania takiego punktu jest wtedy, gdy zgromadzimy odpowiednio dużo chętnych - dodaje.
Do tej pory w punkcie odnotowano 2 przypadki wstrząsów, a także kilka omdleń, głównie wśród mężczyzn. Te jednak spowodowane były głównie stresem. Wiele osób wskazywało też na złe samopoczucie po szczepieniu, jednak wśród nich nie dochodziło do poważniejszych powikłań. Jak zapewnia koordynator ds. szczepień, w punkcie zlokalizowanym w Hali Nysa Sylwia Krycia reakcja na podany specyfik jest stale monitorowana.
- Personel przeprowadza taki wywiad u pacjentów, którzy przychodzą na drugą dawkę szczepienia. Pytamy, jakie odczucia mieli oni po pierwszym szczepieniu. Większość osób zgłasza tylko jakiś obrzęk i lekki stan podgorączkowy, ale wszystko to ustępuje po dniu, po dwóch. Dużo osób przychodzi teraz i mówi, że mogło zaszczepić się już wcześniej - tłumaczy.
Na spadek popularności szczepień może mieć wpływ utrzymująca się niewielka liczba nowych zakażeń. Starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz zauważa jednak, że nie oznacza to, że pandemia przestała być groźna.
- Jest to bardzo złudne. Przypomnijmy sobie, jak rok temu w okresie wakacji też czuliśmy, że to już jest poza nami. Ostrzegano nas, ze przyjdzie druga fala i przyszła faktycznie. Teraz też liczba zakażeń będzie rosnąć, najprawdopodobniej po wakacjach - przestrzega.
Dodajmy, że nasz region jest obecnie na 14. miejscu w kraju pod względem liczby zaszczepionych na 10 tysięcy mieszkańców. Opolszczyzna wyprzedza pod tym względem jedynie województwa lubelskie i podlaskie.