Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nysie intensywnie współpracuje z placówkami edukacyjnymi nie tylko w naszym regionie czy kraju, ale także tymi, które leżą poza granicami Polski.
Jak zauważa dyrektor Instytutu Neofilologii PWSZ dr Alina Dittmann, uczelnia realizuje kilka projektów związanych z dwukierunkową wymianą studencką.
- Największe dotyczą między innymi praktyk studenckich w Niemczech w Brandenburgii i w Anglii, w Southampton. Studenci z zagranicy przyjeżdżają do nas z wielu powodów. Niektórzy wybierają cała ścieżkę studiów. Przyjeżdżają, żeby zdobyć u nas dyplom, żeby z tym dyplomem iść dalej - wyjaśnia.
Na takiej współpracy korzystają też uczniowie szkół średnich, między innymi nyskiego "Rolnika", którzy dzięki goszczącym na uczelni studentom z innych krajów, mają okazję zetknąć się z "żywym" językiem obcym. Jedną z osób, które przekazują młodzieży językowe wskazówki jest studentka 3. roku etnologii i germanistyki na Uniwersytecie w Halle i Wittenberdze Lisa Kollien.
- Spędzam trochę czasu w szkole średniej, która zaoferowała mi możliwość odbycia praktyk, będę tam też nauczać. Poza tym uprawiam dużo sportu. W akademiku mam wielu znajomych, więc się do nich przyłączam - tłumaczy.
Wymiany studenckie są możliwe dzięki programowi Erasmus plus, a także dzięki Europejskiemu Funduszowi Społecznemu. Obecnie nyska PWSZ gości 33 studentów z zagranicy, między innymi z Ukrainy, Niemiec, Francji, Grecji, Turcji, Kosowa czy Indii. Decyzję o wyborze Nysy argumentują oni niskimi kosztami zakwaterowania, ciekawemu położeniu geograficznemu czy różnorodności kulturowej na pograniczu polsko-czeskim.