Gmina Kluczbork będzie współtworzyć na północy województwa opolskiego spółkę Stobrawsko-Odrzańska Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa. Na ostatniej sesji radni przyjęli stosowną uchwałę, aby dołączyć do nowego programu mieszkaniowego rządu.
Według planu, w pobliżu ulicy Jagiellońskiej mogłoby powstać nawet kilkaset mieszkań w ciągu kilku lat, choć na początku mowa o kilkudziesięciu lokalach. Działki należą do Krajowego Zasobu Nieruchomości. - Najbardziej pożądane są lokale wielkości 50 metrów kwadratowych - mówi Jarosław Kielar, burmistrz Kluczborka.
- Myślę, że będą zarówno mniejsze, jak i nieliczne lokale większe. Z drugiej strony przy perspektywie przejścia na własność musi być realność spłaty. Nie jest sztuką wybudować duże mieszkania, bo przecież trzeba je opłacać, a metr kwadratowy zawsze wpływa na wysokość czynszu.
Co ważne, przez płacenie czynszu mieszkańcy będą mieli możliwość dojścia do własności. - Trudno jeszcze mówić o ewentualnej wysokości czynszu, bo to zależy od kosztu budowy - zaznacza Kielar.
- Dzisiaj, jak wiemy, metr mieszkania jest bardzo drogi, porównując sytuację sprzed roku lub dwóch w Kluczborku, Opolu czy Warszawie. Wszędzie mieszkania mocno podrożały, więc dzisiaj trudno jest mówić o stawkach. Myślę, że jesteśmy w okresie boomu na nieruchomości oraz jednocześnie najwyższych cen. To pewnie ustabilizuje się, zresztą koszty i wartości nieruchomości są jak sinusoida.
Jeśli uda się utworzyć SIM, gmina Kluczbork może liczyć na 3 miliony złotych dotacji rządowej. Zdaniem burmistrza, jest szansa na wybudowanie pierwszych mieszkań za mniej więcej 3 lata, jeśli program zadziała.