Rondo, przystanki, droga powiatowa, ale brakuje chodników i przejść dla pieszych. O sytuacji w Smardach Górnych mówiliśmy w Interwencji Radia Opole, bo z tą sprawą zgłosiła się do nas mieszkanka wsi.
Zwróciła uwagę na brak bezpiecznego dostępu do przystanków autobusowych, które są ustawione tuż przy skrzyżowaniu. Nie ma tam ani jednej "zebry".
- To jest duża przeszkoda, bo mówimy o skrzyżowaniu. Jest rondo, a z trzech lub nawet czterech kierunków podchodzą dzieci na przystanek autobusowy. One dojeżdżają stamtąd do szkoły. To również główna droga prowadząca do i z kościoła.
Genowefa Wilk, sołtys Smard Górnych i Lesław Czernik, wicestarosta kluczborski, nie widzą problemu w spełnieniu prośby mieszkańców.
- Problem przejścia obok ronda nie jest mi znany. Skoro mieszkańcy uważają jednak, że to usprawniłoby im życie, będziemy starać się załatwić tę sprawę. - Co do przejść dla pieszych jak najbardziej. Jest procedura, która przewiduje zgłoszenie takiej potrzeby. My nie mamy informacji co do Smard, bo sprawdzałem w Wydziale Komunikacji i Transportu. Jeśli mieszkańcy zgłoszą to, powołamy komisję, rozpatrzymy sprawę. Myślę, że w uzasadnionej sytuacji na pewno nie będziemy wzbraniać się przed namalowaniem samego przejścia.
Mniej optymistycznie brzmią słowa Dominika Grabowskiego, sekretarza Opolskiej Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. - Nie stosuje się przejść dla pieszych w miejscach bez chodników - zwraca uwagę.
- Przejście dla pieszych powinno być kontynuacją ciągu ruchu pieszego. W tym przypadku pierwsze pytanie, gdzie dokładnie to przejście dla pieszych namalować. Przy wyznaczeniu przejść jest inna bardzo ważna rzecz, a mianowicie kwestia widoczności przejścia, zarówno z punktu widzenia pieszego, jak i kierowcy. Z założenia przejście powinno być przecież miejscem bardzo bezpiecznym. Lokalizując je natomiast za zakrętem lub wzniesieniem, wbrew pozorom ono może stać się miejsce bardzo niebezpiecznym - dodaje.