34-letnia Iwona Glazer z Kluczborka potrzebuje 5 milionów złotych, by dalej żyć. Kobieta cierpi na zaawansowaną kifoskoliozę piersiowo-lędźwiową dużego stopnia z towarzyszącą jej zaawansowaną osteoporozą. Schorzenie jest tak ciężkie, że nie tylko uniemożliwia poruszanie się, ale także swobodne oddychanie bez pomocy aparatury. Jedynym ratunkiem dla kobiety jest kosztowna operacja w Nowym Jorku.
- Choroby kręgosłupa pochłonęły całe moje życie. Dziś nie potrafię samodzielnie dojść do łazienki, ani przygotować sobie posiłków. Nie ma mowy o spacerach, spotkaniach z przyjaciółmi, nawet online, bo aparatura tlenowa utrudnia mówienie, a bez tlenu pod nosem duszę się. Stale potrzebuję kogoś, kto będzie mi pomagał - mówi Iwona Glazer.
Skompilowaną operację kręgosłupa, dzięki której Iwona Glazer mogłaby odetchnąć, mogliby wykonać amerykańscy lekarze z NewYork Presbyterian Hospital. Niestety koszt zabiegu jest ogromny. Lekarze wycenili leczenie na 5 mln zł. Z pomocą przyszli internauci. Na SiePomaga.pl już wystartowała zbiórka. Do dziś udało się dzięki niej zgromadzić blisko 350 tysięcy zł, to niecałe 7 procent potrzebnej kwoty. Można także przekazać 1% podatku na rzecz Iwony.
Ruszyła także pomoc na Facebooku. W serwisie społecznościowym powstała specjalna grupa "Licytacje dla Iwonki Serce za Serce", na której stale odbywają się licytacje m.in. książek przekazywanych przez znanych autorów.