Tylko jedna firma jest zainteresowana gruntowną przebudową odkrytej pływalni w Oleśnie. Po przetargu okazało się jednak, że oferent chce za to 27 milionów złotych, a magistrat szacował wartość modernizacji na około 20 milionów złotych.
Gmina ma do wyboru ogłoszenie drugiego przetargu z nadzieją na większe zainteresowanie lub próbę negocjacji złożonej oferty. - Próbujemy zbilansować, czy udałoby się znaleźć brakujące pieniądze - mówi Sylwester Lewicki, burmistrz Olesna.
- Wiadomo, że Regionalny Program Operacyjny jeszcze nie ruszył, ale mamy nadzieję, że za chwilę zafunkcjonuje. Wówczas to byłby nasz pierwszy wniosek do złożenia i uzupełnilibyśmy brakującą kwotę. To jest jeden z wariantów, pracujemy nad sprawą i w ciągu tygodnia zapadnie ostateczna decyzja, w którym kierunku pójdziemy.
Gmina nie mogłaby pozwolić sobie na taki wydatek, ale pozyskała łącznie ponad 18 milionów złotych dotacji z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i Polskiego Ładu. Pytamy burmistrza, kiedy pływalnia może być ponownie dostępna dla mieszkańców.
- Z pewnością cieszymy się, że mamy już zagwarantowany ten duży udział dotacyjny. Chcielibyśmy natomiast wybudować wszystko za realne pieniądze, aby w przyszłym roku mieszkańcy mogli cieszyć się już funkcjonującym basenem zewnętrznym w Oleśnie.
Basen pozostaje nieczynny od sezonu letniego 2018. Według projektu, pływalnia "TrampOOLina" ma mieć trzy niecki, dwie zjeżdżalnie i jedną trampolinę.