Kolejny raz nieznany sprawca pozbył się śmieci w Nadleśnictwie Olesno. Na zdjęciu opublikowanym w mediach społecznościowych widać między innymi stare okna i kilka worków z niepotrzebnymi przedmiotami.
- To potwierdza dotychczasowe znaleziska, bo ludzie wyrzucają odpady po remontach, ale nie tylko - mówi Dariusz Kowalczyk, inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Olesno.
- Zdarzały się też przypadki, kiedy w lesie czy na leśnym parkingu ktoś wyrzucił całą przyczepę opon. Następnego dnia rano można było doznać szoku, przejeżdżając tamtędy i widząc stertę starych opon.
Zdaniem Kowalczyka, skala wywozu śmieci do lasów zmniejsza się. - Pomagają na pewno fotopułapki - zaznacza.
- Mamy efekty takich działań. Myślę, że część pieniędzy niewydanych tego roku na usuwanie śmieci, porównując do lat poprzednich, przeznaczymy na prewencję. Mam więc na myśli fotopułapki, patrole i ogólne skupianie uwagi na problemie śmieci.
Nadleśnictwo Olesno wydaje co roku około stu tysięcy złotych na uprzątanie lasów, ale w 2022 do tej pory na usuwanie śmieci wydano 35 tysięcy złotych.