Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-10-02, 14:39 Autor: Radio Opole

Powrót dawnych wynalazków

[fot. Małgorzata Lis-Skupińska]
[fot. Małgorzata Lis-Skupińska]
Dziennik „Rzeczpopolita” zaintrygował moją felietonową wyobraźnię, pisząc, że mamy oto do czynienia z powrotem dawnych wynalazków.

Na przykład wracają sterowce. To takie ogromne balony w kształcie cygar z własnym napędem, dość popularne na początku ubiegłego wieku. Zarzucono ich produkcję po słynnej katastrofie sterowca Hindenburg w 1937 roku, kiedy to uznano, że te latające machiny są jednak zbyt niebezpieczne.

Przy tej okazji Piotr Zarzycki, historyk z Muzeum Techniki w Warszawie, przybliżył czytelnikom ideę wynalazków uśpionych, które potrafią po wiekach powrócić, a nawet zrobić światową karierę. Tak było na przykład z turbiną parową, którą pod nazwą „bani Harona” znali już Rzymianie, ale była ona dla nich rozrywkowym gadżetem tylko. Takim jak dla nas dziś karuzela albo nadmuchiwana zjeżdżalnia. Jak wiemy, to para właśnie rozpędziła po wielu wiekach rewolucję przemysłową, dzięki której nasz świat wygląda jak wygląda, choć niekoniecznie jest on najlepszym ze światów.

Dlaczego Rzymianie nie postawili na parę? Bo mieli darmowych niewolników, więc nie opłacało im się inwestować w technikę.

Czy to oznacza, że wrócą kiedyś do łask: pager, magnetofon szpulowy, gęsie pióro, kusza, termofor, syfon na wodę sodową, liczydło? Bardzo możliwe, biorąc pod uwagę różne niedogodności, jakie zwłaszcza w polskich realiach funduje nam rzeczywistość.

Ja na przykład przez długi czas, w swej determinacji, która wynikała z internetowego upośledzenia, zastanawiałem się nad zakupem tam tamów jako środka łączności. Rozważałem też pobieranie płatnych lekcji w rezerwacie Apaczów z puszczania sygnałów dymnych. A wszystko to dlatego, że wciąż monopolistyczna Tepsa nie była mi w stanie zapewnić internetu przez aż 9 długich lat. A firmy telefonii komórkowej oferowały mi go w tak słabej mocy, że aby wysłać zdjęcie do redakcji, wolałem zawieźć je samochodem, niż wpychać w wąskie gardło sieci. Ale to już historia, bo w sąsiedniej wiosce objawił się młody przedsiębiorca, który postawił maszt i wyręczając korporacyjne molochy, świadczy z powodzeniem usługi dla ludności. Tym samym mają już państwo gwarancję, że nigdy nie będę zamęczał was swoim internetowym upośledzeniem, a temat – pozwólcie – zakończę krzepki zawołaniem: niech żyją drobni polscy przedsiębiorcy! To dzięki nim właśnie nasz kraj jeszcze jakoś się rozwija.

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-09-27, godz. 14:12 Najpierw łucznik,teraz Dąbrowa Program pierwszy Polskiego Radia skrócił hejnał z wieży mariackiej w Krakowie do jednego trąbienia w miejsce dotychczasowych czterech. » więcej 2012-09-26, godz. 15:17 Free Europe - reaktywacja? Opolski senator Platformy Obywatelskiej Aleksander Świeykowski jest bardzo aktywny na Facebooku, za co mu chwała, bo jak się jest władzą, to się jednak powinno… » więcej 2012-09-25, godz. 09:15 Pas cnoty na laptopie Wesołe jest życie staruszka - podśpiewywał swojego czasu niezapomniany Wiesław Michnikowski, co starsi słuchacze zapewne pamiętają, a młodsi mogą sobie… » więcej 2012-09-25, godz. 09:11 Hajda na rowery? Prezydent Opola zachęca ostatnio do odstawienia samochodu i używania roweru, jako środka komunikacji łatwego, przyjemnego i przyjaznego środowisku. » więcej 2012-09-21, godz. 14:16 Ech, te dzieci Wielkie kłopoty przeżywają ostatnio dzieci znanych ludzi. » więcej 2012-09-20, godz. 11:14 Nie mam stówy do pierwszego! Dziś odpowiem na kilka pytań, zaczepek i próśb. » więcej 2012-09-19, godz. 11:45 Już nie zarabiamy w wackach Przez dziesięciolecia PRL nasza waluta była obiektem największej pogardy Polaków. » więcej 2012-09-19, godz. 11:37 Marsjanie żyją i się kulają Mamy oto małą marsjańską sensację. » więcej 2012-09-18, godz. 11:21 Polski biznes a euro-władza Właśnie wróciłem z pewnych zacnych międzynarodowych targów, które odbywają się na północy Polski. » więcej 2012-09-17, godz. 14:15 Czy jest jeszcze sens bać się GMO? Ten felieton jest śniadaniowy, ale napisałem go zaraz po kolacji, do której jak zwykle czytałem prasę. » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »