Radio Opole » Historyczna Jesień - Stan wojenny - artykuły
2011-11-24, 13:01 Autor: Radio Opole

431 dni więzienia za ulotkę - odc.8.

Kazimierza Markowskiego zatrzymano 14 grudnia 1981 r., czyli dzień po wprowadzeniu stanu wojennego.

W wigilię Bożego Narodzenia zobaczył swój akt oskarżenia, a dzień po Nowym Roku usłyszał wyrok: półtora roku więzienia. Wszystko za wywieszenie kilku ulotek.

Kazimierz Markowski, był szefem komisji zakładowej w Opolskich Zakładach Koncentratów Spożywczych. W telewizorze usłyszał o wprowadzeniu stanu wojennego . Postanowił, że nie będzie bezczynny. Wziął maszynę do pisania i przygotował ulotkę, w siedmiu egzemplarzach. - W poniedziałek rozwieszałem je na terenie zakładu - wspomina Markowski. - Ktoś za mną chodził i je ściągał. Na ulotkach była moja osobista pieczątka oraz podpis.

Gdy po pracy wracał do domu spotkał przystojnego faceta z postawionym kołnierzem. Po chwili do mieszkania wpadło czterech esbeków... Rodzina długo nie mogła się dowiedzieć, gdzie jest Kazimierz i za co go zatrzymano. Dopiero przed świętami udało się ustalić, że siedzi w areszcie przy Sądowej.

Uznano, że "pozostawienie 32-letniego Markowskiego na wolności zagrażałoby bezpieczeństwu państwa i porządkowi publicznemu". Trzy dni później podprokurator Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Opolu aresztował Markowskiego. W uzasadnieniu stwierdził, że Markowski "rozpowszechniał fałszywe wiadomości mogące wywołać niepokój publiczny lub rozruchy".

W akcie oskarżenia przedstawiono mu trzy zarzuty. Oskarżony nie przyznał się do winy. Proces Markowskiego był pierwszym związanym ze stanem wojennym. Prokurator domagał się dla niego siedmiu lat więzienia. Kazimierza Markowskiego skazano na półtora roku więzienia i 3 tys. zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd uznał, że samo stwierdzenie w ulotce nie oznacza jeszcze, że oskarżony organizował akcję protestacyjną i uniewinnił go od zarzutu organizowania strajku. Sąd uznał zaś, że jeśli chodzi o rozpowszechnianie fałszywych wiadomości, które mogły wywołać niepokój, wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. Markowski po latach nie ma pretensji do sędziów, nie żywi też wielkiej urazy do prokuratora.

To jednak nie był koniec procesu. Do Sądu Najwyższego trafiła bowiem rewizja prokuratora. Wystarczającym pretekstem do podwyższenia kary okazało się to, że w listopadzie Markowski wystąpił z PZPR. Uznano, że zrobił to po to, aby przyłączyć się do kontrrewolucji. Stwierdzono też kategorycznie, że organizował strajk. Karę podwyższono do czterech lat więzienia.

- Skamieniałem, gdy się o tym dowiedziałem. Władza udowodniła wówczas, że jest bezlitosna dla swoich przeciwników - komentuje Markowski.

Osadzono go we Wrocławiu. Czas spędzony za kratami wspomina dość miło, a to dzięki postawie wrocławian. Na Boże Narodzenie dostał ponad 100 kartek z życzeniami od osób, których w ogóle nie znał. Więźniowie dostawali również ciasto, w którym pochowane były grypsy z cytatami z Biblii.

W lutym 1983 r. Sąd Najwyższy uwzględnił rewizję nadzwyczajną, wniesioną przez prezesa Izby Wojskowej Sądu Najwyższego. Karę zmieniono na rok i dwa miesiące więzienia i wyeliminowano zapis, że oskarżony "organizował strajk". Uznano, że sporządzenie kilku ulotek i rozwieszenie ich w zakładzie nie może być organizowaniem strajku. Dwa tygodnie później Markowski przekroczył bramę więzienia. Za kratami spędził 431 dni. Trochę żal mu tych dni.

Posłuchaj:

Historyczna Jesień - Stan wojenny - artykuły

2011-12-05, godz. 11:37 Beznadzieja i śmiech - odc.15. Stan wojenny był szokiem dla Polaków. Dotknął wszystkich bez wyjątku. » więcej 2011-11-30, godz. 11:10 Janusz Sanocki - odc.14. Ostatnio jest bardziej kojarzony z wychwalaniem reżimu prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. » więcej 2011-11-30, godz. 11:09 KIHAM – harcerska „Solidarność” - odc.13. - Stan wojenny zastał mnie w Krakowie, byłam tam na spotkaniu instruktorów - opowiada była Maria Furmanek, komendantka opolskich harcerzy. » więcej 2011-11-29, godz. 15:50 Bogusław Bardon - odc.12. Już od początku grudnia 1981 r. Bogusław Bardon ukrywał się w kilku mieszkaniach. » więcej 2011-11-28, godz. 16:04 TSA – jedyny koncert 13 grudnia - odc.11. Po tym, jak Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego wprowadziła stan wojenny, całe życie artystyczne i rozrywkowe w kraju zamarło na kilka długich zimowych tyg… » więcej 2011-11-25, godz. 15:09 Stanisław Jałowiecki: pięć miesięcy konspiry - odc.10. Stanisław Jałowiecki, przewodniczący zarządu regionu opolskiej Solidarności 12 grudnia 1981 r. wracał do Opola z Gdańska, gdzie zakończył się zjazd Komisji… » więcej 2011-11-25, godz. 15:07 Internowanie kobiet - odc.9. 30 lat po stanie wojennym Lucyna Kusyk, wtedy nosząca nazwisko Żurek, nie nosi w sobie żalu. » więcej 2011-11-24, godz. 12:56 Represje na opolskich uczelniach - odc.7. W momencie ogłoszenia stanu wojennego władze komunistyczne zawiesiły działalność Niezależnego Zrzeszenia Studentów. » więcej 2011-11-21, godz. 15:24 Wiesław Ukleja: spacer z ogonem - odc.6. 12 grudnia 1981 r. Wiesław Ukleja był w Katowicach na zjeździe KPN. » więcej
123
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »