Kandydat na radnego domaga się powtórnych wyborów.
Radosław Preis z Brzegu składa protest wyborczy. Kandydat SLD na radnego miejskiego w swoim okręgu przegrał tylko trzema głosami. Jego zdaniem wpływ na to miało zachowanie komendanta tamtejszej straży miejskiej, który w dniu wyborów usunął plakaty wyborcze kilku kandydatów sprzed siedziby obwodowej komisji. Stąd decyzja o złożeniu protestu do Sądu Okręgowego w Opolu – tłumaczy brzeżanin.
- Moje materiały wyborcze, które zostały umieszczone w pobliżu komisji, a nie na jej terenie zostały bezprawnie usunięte. To przy trzech głosach różnicy mogło zadecydować o mojej wygranej. Samo moje zdjęcie i fakt, że moje materiały wyborcze zostały wniesione do wnętrza obwodowej komisji mogły zdecydować, że ktoś chciał na mnie zagłosować lub nie – podkreśla Radosław Preis.
Komendant Krzysztof Szary tłumaczy, że podczas każdych wyborów usuwał plakaty sprzed lokali i w tym roku postąpił podobnie. Incydent wyborczy wyjaśnia policja. Do sprawy będziemy wracać.
Posłuchaj rozmówcy:
Maciej Stępień