Macierewicz przypomniał, że mówił wtedy o tym, iż polska przestępczość zorganizowana, którą nazywał wprost mafią, została zbudowana na styku przestępczego półświatka i komunistycznych służb specjalnych.
- Biznesowa i polityczna kariera Aleksandra G. oparta była na kontaktach z czasów, gdy był esbekiem. Miał dostęp do informacji, których nie znali inni. Bo jakim cudem w półtorej godziny po tym, jak weszło w życie prawo zezwalające na tworzenie kantorów wymiany walut, uruchomił sieć kantorów na naszej zachodniej granicy? - mówił nasz gość, dodając, że jego diagnoza na temat patologicznych działań byłych esbeków do dziś jest kontestowana przez część opinii publicznej, podobnie jak jego działania na rzecz rozwiązania Wojskowych Służb Informacyjnych, których kierownictwo było szkolone przez GRU i - zdaniem Macierewicza - nadal powiązane było z działaniami rosyjskich służb.
Naszego gościa zapytaliśmy także o film Patryka Vegi, w którym został przedstawiony jako bohater negatywny, który wyrzucając agentów na bruk sprowokował ich do działalności przestępczej.
- To jest film zrobiony według rosyjskiej maksymy, że jak nie możesz kogoś przekonać, że jesteśmy fajni, to pokaż, że jesteśmy śmiertelnie groźni - stwierdził. - To takie zarządzanie strachem, które ostatnio stosuje prezydent Putin.
Macierewicz przyjechał na Opolszczyznę także po to, by poprzeć opolskich kandydatów PiS, w tym - Jerzego Czerwińskiego, byłego posła Ruchu Katolicko-Narodowego, partii, której Macierewicz był prezesem.
Posłuchajcie: