„Lewicowy elektorat ma mnie" - tak uważa jeden z niezależnych kandydatów na prezydenta Opola. Czy na pewno? Wątpliwości ma Jarosław Pilc, kandydat Nowej Lewicy Opolskiej, który publicznie zaapelował do swoich kontrkandydatów w wyborach o podjęcie jak najszybciej wspólnej merytorycznej debaty i jednocześnie zapewnił, że do końca kampanii będzie prowadził wyłącznie dyskusje programowe, bez wchodzenia w spory personalne.
Gościem rozmowy "W cztery oczy" był Jarosław Pilc - lider i prezydencki kandydat NLO w Opolu.
– Myślę, że Arkadiusz Wiśniewski może chcieć teraz eksponować pewne lewicowe elementy, gdyż po wykluczeniu Tomasza Garbowskiego, lewicowy elektorat staje się atrakcyjnym segmentem wyborczym. Wydaje mi się jednak, że Wiśniewski wywodzi się bardziej ze środowiska liberalnego gospodarczo i dotychczas nie zauważałem tych elementów socjalnych, ale jeśli chce wspierać tego typu wrażliwość, to bardzo dobrze – mówi Pilc.
W rozmowie z Piotrem Mocem, kandydat NLO odniósł się też do sprawy Tomasza Garbowskiego.
– Jestem przekonany, że spotkała go duża niesprawiedliwość i w moim przekonaniu istnieje duże prawdopodobieństwo, że ktoś po prostu intencjonalnie działał przeciwko Tomaszowi Garbowskiemu i że ten kandydat został oszukany w sposób bezprecedensowy – tłumaczy gość porannej audycji.
Posłuchaj rozmowy "W cztery oczy":