Radio Opole » Wybory samorządowe 2014 » Rozmowy wyborcze

Rozmowy wyborcze

2014-10-20, 09:03 Autor: Radio Opole

Tomasz Garbowski

– Ktoś podłożył mi straszną świnię. Z głupstwa, świadomie, nie wiem – mówi poseł SLD.

Tomasz Garbowski/fot. Wanda Kownacka

O złości, podkładaniu świń, wypowiedziach szefa SLD w regionie, odpowiedzialności za rejestrację list wyborczych i dalszej walce o listy – gościem porannej rozmowy „W cztery oczy" był Tomasz Garbowski, ubiegający się z ramienia SLD o fotel prezydenta Opola.

Marek Świercz pytał go o komentarz tuż po decyzji wojewódzkiego komisarza wyborczego w sprawie rejestracji list kandydatów SLD na radnych Opola. Przypomnijmy – odwołanie SLD zostało uznane częściowo. Partia ma zarejestrowanych kandydatów w dwóch na pięć okręgów wyborczych. Aby mieć kandydata na prezydenta Opola, należy zarejestrować w mieście listy w co najmniej trzech okręgach.

Posłuchaj całej rozmowy:

„Wierzę, co mi pozostało"

– Jestem zgłoszony jako kandydat SLD na prezydenta Opola, czekamy na rozstrzygnięcie Państwowej Komisji Wyborczej. Werdykt PKW powinien zapaść w tym tygodniu – mówi Garbowski w porannej rozmowie Radia Opole. – Wierzy pan, że to odwołanie zostanie uwzględnione? – dopytuje prowadzący Marek Świercz. – A co mi pozostało? Wierzę – komentuje poseł SLD.

„Tak po ludzku jestem zły"

– Tak po ludzku jestem zły na to wszystko, co się dzieje. Jestem zły, bo nie zwycięża rozsądek, ale sucha litera prawa – dodaje.

– W odwołaniu przywoływaliśmy wyroki Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego i sądów administracyjnych. Nie zostały uwzględnione, tylko wytyczne Państwowej Komisji Wyborczej. Pytam więc, czy ważniejsze są decyzje niezawisłych sądów w zakresie list poparcia, czy wytyczne, które są niskim aspektem prawnym – zaznacza Garbowski.

– Jeśli dany mieszkaniec wpisze kod pocztowy, a nie wpisze miejscowości, to NSA stwierdził, że to jest oznaczenie miejscowości i należy taki podpis uznać. Osoba wpisała ulicę i dom zamieszkania poza kratką w adresie zamieszkania i komisja to odrzuciła. Komisarz nie odniósł się też do tego, że przedstawialiśmy akty notarialne, skrócone odpisy aktów małżeństwa – wymienia poseł SLD.

„Za tę prostą sprawę odpowiadała struktura miejska SLD"

Ale prowadzący rozmowę Marek Świercz podkreśla, że dziennikarze, którzy oglądali te listy, mówili, że część z nich została ewidentnie skserowana , a w niedzielę komisarz dodał, iż na listach kandydatów w jednym okręgu te same podpisy pojawiały się parokrotnie.

– To skandal – stwierdza Garbowski. – Moi współpracownicy przejęli sprawę, kiedy była negatywna opinia Miejskiej Komisji Wyborczej, do końca nie wiemy co w tych listach się znajduje, nie widzieliśmy ich, nie mogliśmy zrobić zdjęć, żeby na tej podstawie móc się odwoływać – podkreśla.

– Gdyby moi współpracownicy odpowiadali za listy od początku do końca, taka sytuacja by się nie wydarzyła. Za tę prostą sprawę odpowiadała struktura miejska Sojuszu Lewicy Demokratycznej, przewodnicząca partii, która kilka razy składała zgłoszenia kandydatów na radnych – mówi gość Radia Opole.

„Ktoś położył mi świnię. Z głupstwa, świadomie, nie wiem"

– Ktoś to zepsuł, ktoś podłożył mi taką wielką świnię. Czy to sabotaż, czy świadome działanie, nie wiem – stwierdza Garbowski.

„Proszę pozwolić mi nie komentować wypowiedzi Piotra Woźniaka"

Piotr Woźniak, lider Sojuszu na Opolszczyźnie, zapowiada, że rada wojewódzka wyciągnie konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za tę sytuację. – Proszę pozwolić mi nie komentować wypowiedzi pana Piotra Woźniaka. Wielu mieszkańców Opola było zdegustowanych tymi wypowiedziami. W momencie kiedy coś złego się dzieje, to lider partii powinien bronić sytuacji, a nie rozliczać. Na rozliczenia przyjedzie czas – ucina Garbowski.

Na dzień dzisiejszy SLD ma zarejestrowane listy w okręgach nr 1 i 5 - to 20 kandydatów.

Jeśli PKW nie uzna odwołania i ostatecznie Garbowski nie będzie mógł być kandydatem SLD na prezydenta Opola, to czy udzieli komuś poparcia? – Pożyjemy, zobaczymy – stwierdza Garbowski.

Więcej o listach wyborczych opolskiego SLD:

Zobacz także

2014-07-28, godz. 13:20, Wybory samorządowe 2014 - rozmowy 28.07.2014 Sławomir Kłosowski o tym, że chce wierzyć w zjednoczenie opolskiej prawicy, ale gdyby nic z tego nie wyszło, to trudno - To jest historyczna szansa! Bardzo źle by się stało, gdyby nie została wykorzystana z powodu osobistych ambicji czy ambicyjek niektórych polityków. Dostaliśmy ogromny sondażowy bonus za zjednoczenie, PiS ma od 35 do 42 procent, trzeba… » więcej 2014-07-24, godz. 09:12, Wybory samorządowe 2014 - rozmowy Marcin Ociepa 'Jestem kandydatem komitetu lokalnego, ale naturalnie chcę mieć jak największe poparcie' » więcej 2014-07-23, godz. 09:21, Wybory samorządowe 2014 - rozmowy Dr Ewa Skrabacz Zjednoczenie prawicy? „Intrygujące przełożenie rozmów centralnych na opolską politykę' » więcej 2014-07-21, godz. 16:33, Wybory samorządowe 2014 - rozmowy 21.07.2014 Tadeusz Jarmuziewicz o tym, że nie jest opolskim rewolucjonistą, o mocnych i słabych stronach ITD i sypianiu z hełmem na głowie - Nie chcę rewolucji, jak inni kandydaci. Nie chcę niczego na gwałt zmieniać, nikogo z urzędu wyrzucać - powiedział Tadeusz Jarmuziewicz, poseł i kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Opola, pytany o to, czemu jego ostatnie… » więcej 2014-07-20, godz. 12:17, Wybory samorządowe 2014 - rozmowy Niedzielna Loża Radiowa 20 lipca 2014 - posłuchajcie! - Przystawki zostały zjedzone i teraz następują procesy trawienne - ironizował w Niedzielnej Loży Radiowej poseł Platformy Obywatelskiej Tadeusz Jarmuziewicz, komentując sobotnie porozumienie w sprawie zjednoczenia prawicy. Opolscy… » więcej
24252627282930
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »