– Zrodził mi się w głowie pomysł, żeby podejść do tematu powstań w całkowicie inny sposób niż czynią to inni artyści – wyjaśnia Byrski. W takich sytuacjach bardzo ważne jest to, czego ogólnie się nie widzi i o czym zbyt często się nie mówi, czyli o zapleczu. I o życiu, które dzieje się na co dzień i które trzeba udźwignąć – podkreśla.
Każdy utwór to odrębna historia ilustrująca różnorodne emocje i analogicznie zróżnicowana również w warstwie muzycznej, za którą jako kompozytor i kierownik muzyczny odpowiada gitarzysta Jacek Królik.
– Jestem bardzo wzruszony – przyznał po występie artysta. – To są tak przejmujące teksty, przejmujące historie, że podczas tego koncertu odniosłem wrażenie, że wszyscy weszliśmy do środka tych opowieści, przeżywaliśmy je razem z bohaterkami i w jakimś sensie wzruszaliśmy się. Ja się rozryczałem trzy razy na tym koncercie! Parę razy się uśmiechnąłem, oczywiście... – dodaje Jacek Królik.
Warto podkreślić, że dla części zaangażowanych w projekt ludzi, m.in. dla wokalistki Oli Królik, historia powstań śląskich jest również sprawą bardzo osobistą.
– Zmierzyłam się z bardzo trudnym dla mnie programem – przyznaje. – Starałam się zrobić to jak najlepiej, jak najmocniej wczuć się w losy kobiet z tamtych czasów właśnie. Jestem Ślązaczką, pochodzę z Gliwic. Bardzo się cieszę, że miałam szansę śpiewać gwarą o tym co jest dla mnie ważne i co jest też w mojej historii: w trzecim z powstań śląskich walczył mój pradziadek – zaznacza Ola Królik.
Dodajmy, że obok wspomnianej wokalistki i gitarzysty Jacka Królika, na scenie Studia M im. SBB Radia Opole zaprezentowali się również Roksana Lewak (wokal), Łukasz Adamczyk (gitara basowa), Tomasz Kałwak (instrumenty klawiszowe) oraz Mirosław Hady (perkusja).
Więcej na ten temat w czwartkowej (15.09) audycji "Rewiry kultury" w Radiu Opole 2 KULTURA, a zapis wideo z koncertu, transmitowanego w trzeciej godzinie audycji "Dobre Granie" oraz rozmów z artystami, wkrótce pojawi się w zakładce Radio Opole 4 HISTORIA na stronie internetowej Radia Opole, które było partnerem wydarzenia. Od strony produkcyjnej nad wydarzeniem czuwał SEPTYMA Tomasz Koperwas.