Podczas spotkania nie zabrakło również wspomnień o Opolu czy Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej.
– Bardzo mnie cieszy, że mogę występować ponownie w Opolu. to miasto mnie urzekło. Teraz jest zupełnie inne, niż gdy byłem tu 4 lata temu. Opole jak zawsze jest piękne, w duszy mi gra muzyką, festiwalami opolskimi., jest bardzo przyjazne . W programie recitalu znalazły się piosenki, które kiedyś śpiewałem na festiwalu w amfiteatrze, które coś dla mnie znaczą i mam nadzieję, że dla słuchaczy również – mówił przed koncertem Andrzej Rybiński.
Spytaliśmy, czy artysta czuje się częścią historii polskiej piosenki.
– Pewnie bym się nie czuł, gdyby nie to, że mi mówią, że jestem częścią tej historii. To jest bardzo miłe wiedzieć, że nie przeminął człowiek anonimowo, tylko jest dla wielu ludzi postacią znaczącą. Sam nie czuję żebym był historią, może za kilkanaście lat - odpowiedział muzyk.
Koncert zorganizowało Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu w ramach cyklu "Piosenka ma swoje historie".
Posłuchaj informacji:
Damian Drzyzga (oprac. Barbara Olińska)