- To zachowanie jest ukierunkowane na to, aby umożliwić rządowi otrzymanie środków z KPO, środki dla Polek i Polaków, bo od dwóch lat dziennie tracimy 160 mln zł, które mogło by spowodować zwiększenie naszego PKB o ok 26 mld zł. - powiedziała Barbara Kamińska. Wskazywała, że dzisiaj przez rządy PiS stan gospodarki kraju jest zły.
- Solidarna Polska ma jednoznaczne stanowisko od co najmniej 2 lat. Pieniądze do odbudowania gospodarki po covidzie są potrzebne, ale była możliwość, żeby Polska wzięła ten kredyt samodzielnie, niskooprocentowany, na 1 % - powiedziała Elżbieta Słodkowska z Solidarnej Polski. - Rząd Polski podjął decyzję, że będzie z innymi krajami UE i to jest kredyty lichwiarski. Szacunki są takie, że do 2058 roku spłacimy d o 500 mld zł.
Katarzyna Czochara z Prawa i Sprawiedliwości powiedziała, że tej partii zależy na Polsce, dlatego ustawę o Sądzie Najwyższym nowelizuje.
- Zależy nam na tym, żeby nasz kraj się rozwijał, żeby doganiał kraje, które na dzień dzisiejszy są w czołówce UE. Środki z KPO mają to umożliwić - powiedziała poseł Czochara. Odniosła się także do zarzutu Barbary Kamińskiej, że gospodarka kraju jest w złej kondycji. - To dane Eurostatu, że polska gospodarka jest tą, która w najszybszym tempie się rozwijała. Stopa bezrobocia została utrzymana i jest jedną z najniższych - wskazywała posłanka PiS.
Jerzy Przystajko z Partii Razem powiedział, że cieszy się, że akurat teraz jest moment, że PiS-owi zależy na Polsce. - Bo tego przy KPO dopatrzeć się było trudno. To były przepychanki z Komisją Europejską, przepychanki z koalicjantem. My konsekwentnie mówimy, że pieniądze się powinny znaleźć. Jeżeli opcja rządząca chce sprowadzić te pieniądze do Polski powinna mieć taką możliwość. Polska tych pieniędzy potrzebuje, mamy dwucyfrową inflację. Zaznaczył też, że ustawa musi jeszcze przejść przez wszystkie etapy procesu legislacyjnego, a przedstawiciele Komisji Europejskiej nie wypowiadają się na temat tej ustawy i ta ustawa nie jest ostatnim "kamieniem milowym" jaki Polska musi wypełnić.
- Groźnie to zabrzmiało, w wypowiedzi Lewicy. Tak jakby coś wiedział o tym. Robert Biedroń pewno nie śpi i będzie dalej uderzał w rząd Polski, żeby tych pieniędzy nie było- powiedział Sławomir Kłosowski z Prawa i Sprawiedliwości. - Z Pana wypowiedzi (zwrócił się do Jerzego Przystajki) pobrzmiewało trochę zakłamania. Tak jakby coś Pan wiedział.
Polacy te pieniądze mieliby już, gdyby nie zohydzanie Polski na arenie międzynarodowej, co jest zasługą i Platformy i PSL-u i Lewicy.
Szymon Godyla z Nowoczesnej podkreślał, że Zjednoczona Prawica straciła większość w sejmie, bo politycy Solidarnej Polski zagłosowali przeciw. - Gdyby nie odpowiedzialność posłów z demokratycznej opozycji ustawa ta trafiłaby do kosza - powiedział Godyla. Dodał, że kolejny "kamień milowy" do spełnienia to ustawa o wiatrakach.
- Zdziwiła mnie wczorajsza wypowiedź premiera, który powiedział że Polska ma problem z pozyskiwaniem pieniędzy z zagranicy a te, które pozyskuje na bardzo wysoki procent i jak ujął to, Polska może mieć problemy bez pieniędzy z KPO, tych pieniędzy, co do których jeszcze niedawno mówił, że nie są potrzebne.
Justyna Zielińska z Partii Republikańskiej ma wątpliwości odnośnie stanowiska opozycji.
- Czasami państwo bardzo tych pieniędzy żądacie, jednocześnie państwa przedstawicieli na arenie europejskiej robią ruchy wprost przeciwne. Widzimy jak wygląda kwestia rezolucji w Parlamencie Europejskim. Czasami mam wrażenie, że opozycja robi wszystko, żeby te pieniądze przetrzymać. Jeszcze o "kamieniach milowych" jedno zdanie, są kraje, które miały ich znacznie więcej do wypełnienia - zwróciła uwagę Justyna Zielińska.
Jarosław Krzywoń z Polskiego Stronnictwa Ludowego przypomniał, że nowelizacja ustawy o SN jest wynikiem negocjacji z Komisją Europejską.
- To wyjście KE na przeciw rządowi Polski, sformułowanie jej w taki sposób, aby obie strony mogły na to przystać. Oczywiście praworządności nam ta ustawa nie przywraca - powiedział Krzywoń. - Dlatego opozycja nie mogła zagłosować za tą ustawą. Odblokowanie pieniędzy z KPO to dla opozycji sprawa kluczowa.