- Z Opola mamy wyznaczone dwie trasy - powiedział dr Krzysztof Kleszcz, zastępca dyrektora Instytutu Śląskiego. - Zostały wyznaczone przez miejscowości, w których są miejsca pamięci związane z powstaniami bądź plebiscytem.
- Tarnów Opolski, który jest na pierwszej trasie z Opola to miejsce walk w czasie III Powstania Śląskiego. Kilkukrotnie tam odbywały się walki. Między innymi bitwa pociągów pancernych na stacji kolejowej - powiedział Bolesław Bezeg.
O trasach rowerowych śladem powstań opowie zastępca dyrektora Instytutu Śląskiego dr Krzysztof Kleszcz, a Bolesław Bezeg, historyk i redaktor naczelny Nowej Trybuny Opolskiej przybliży poszczególne przystanki na tych trasach.
Działania wojenne w czasie powstań toczyły się w wielu miejscowościach Opolszczyzny.
- Ludność cywilna cierpiała, ale na pewno nie w taki stopniu, jak to się dzieje dziś na Ukrainie - powiedział Bolesław Bezeg. - Armia niemiecka to była regularna armia, ale nie było na przykład lotnictwa w III powstaniu. Było bardzo minimalnie wykorzystywane przez Niemców, Polacy nie mieli wcale lotnictwa bojowego. Armie nie trzymały się z daleka od wiosek. Kiedy toczyły się bitwy, na przykład o Leśnicę, czy bitwa w okolicach Łąk Kozielskich, to ludność została wcześniej uprzedzona i wielu ludzi się wyniosło z domów i uciekło. Oczywiście nie wszyscy zawsze uciekają i mogą być ofiarą zbłąkanej kuli lub ostrzału artyleryjskiego.