- Malkontenctwo opozycji podsumuję tytułem artykułu w Onetu, a wiadomo, że ten portal nie należy przyjaciół Prawa i Sprawiedliwości, "PiS nokautuje opozycję" - powiedział w Niedzielnej Loży Radiowej senator PiS Jerzy Czerwiński. Polski Ład jest kompleksowym programem społeczno-gospodarczym, który ma przyśpieszyć wyjście z sytuacji popandemicznej i osiągnąć jak najszybciej przez Polskę poziom rozwoju państw zachodnich - dodał. - Rządy Zjednoczonej Prawicy mają jedną cechę: to co obiecane, to zrealizowane.
Witold Zembaczyński poseł Nowoczesnej powiedział, że cieszy się, że w Polskim Ładzie jest zapis o kwocie wolnej od podatku wysokości 30 tysięcy złotych, bo jest autorem ustawy w tej sprawie z 2015 roku. - Wtedy rządzący mówili, że to nie możliwe. Poza tym, to PiS chce być regulatorem wszystkiego w Polsce i łupić przedsiębiorców. Propozycje Polskiego Ładu są skrojone pod wyborców PiS, stracą samozatrudnieni - uważa poseł Zembaczyński. Jego zdaniem to dowód na fiasko strategii zrównoważonego rozwoju Mateusza Morawieckiego.
Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski powiedział, że znakiem rozpoznawczym Zjednoczonej Prawicy jest polityka społeczna, a ona nie byłaby możliwa bez zmian wprowadzonych przez Zbigniewa Ziobrę. - Od 2017 roku zaczęły rosnąć wpływy do budżetu z podatku VAT. To, że dzisiaj możemy podwyższyć kwotę wolną od podatku to też zasługa uszczelnienia luki watowskiej.
Marcelina Zawisza, posłanka Lewicy zwróciła uwagę, że 7% PKB na służbę zdrowia ma być osiągnięte w 2027 roku. - Poza tym, w kraju brakuje 370 tys. miejsc w żłobkach a Polski Ład mówi o stworzeniu 10 tys. miejsc w żłobkach - powiedziała. - Z dopłat do kredytów ucieszą się banki i deweloperzy bo ceny mieszkań pójdą w górę i nadal młodych nie będzie stać na mieszkanie - dodała.
Piotr Pancześnik z Porozumienie uważa, że kwota wolna od podatku zwiększona do 30 tys pomoże samozatrudnionym, a to 1mln 600 tys. osób. - Jako Porozumienie zapowiadamy zmiany w ustawie o zamówieniach publicznych, w związku z czym więcej firm będzie mogło sięgnąć po wydawane w ramach kontraktów publicznych pieniądze - powiedział.
Poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Kostuś wyjaśnił, że opozycja krytykuje Polski Ład przypominając niezrealizowane obietnice wyborcze Prawa i Sprawiedliwości. - Gdzie są drony, promy, samochody elektryczne, luxtorpedy, mieszkania na wynajem czy mosty? - pytał. - Bilans tych 5 lat, to największa umieralność po 1945 roku, kolejki do lekarzy jeszcze przed pandemią, 2 miejsce w Europie pod względem cen mieszkań i pomniki niegospodarności jak elektrownia w Ostrołęce. Do tego największe zadłużenie szpitali, seniorów, wydłużony czas postępowań sądowych, podwojony import węgla z Rosji i najniższy poziom inwestycji od 25 lat - wymieniał.
Robert Tistek z Kukiz'15 podkreśli, że kwota wolna od podatku to uwzględniony w Polskim Ładzie postulat Kukiz'15. - Dla mnie Polski Ład to wzmocnienie sektora bankowego, a ponieważ nie można odliczyć składki zdrowotnej nadal wynagrodzenia najniższe są w ten sposób opodatkowane - uważa Tistek. - Jestem księgowym i jeśli te zmiany związane z podatkami wejdą w życie to stracą na tym mali i średni przedsiębiorcy - dodał.
Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckie program Polski Ład podsumował stwierdzeniem, że nie jest to program społeczno-gospodarczy, tylko społeczno-socjalny.
- Gospodarczy (wątek) jest nie za bardzo zauważalny. Zwiększenie kwoty wolnej od podatku była już postulowana od prawa do lewa od wielu lat. Kto za to zapłaci? Tak jak mówił mój przedmówca przedsiębiorcy i najlepiej zarabiający. Brakuje mi planu na gospodarkę, która ma niesamowite problemy, a na bazie podmiotów gospodarczych szuka się środków na realizację obietnic - powiedział poseł Galla.
Paweł Nakonieczny z Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że niewiele wynika z dyskusji opozycji. - Ta ekipa nie ma żadnego pomysłu, recepty i nie jest w stanie narzucić żadnej agendy programowej do dyskusji. Najbardziej boli przedstawicieli opozycji, jak widzą uśmiechniętych ludzi, rodziny z dziećmi, które mogą pojechać na wakacje, budują domy, kupują mieszkania, ubrania. Każdy sukces rządu to porażka opozycji.