Pytaliśmy też o podsumowanie programu 500 plus po 5 latach. Czy program wymaga zmian?
- 500 plus to ciekawa inicjatywa, ten program na ten rok to około 40 mld złotych, ciekawe skąd to sfinansować, ale jak się okazuje, da się – mówił Bogdan Tomaszek z Prawa i Sprawiedliwości.
- Jak to jest możliwe, że po wydaniu na jedno dziecko po 5 latach 30 tys. złotych, nadal wiele dzieci nie ma na czym się uczyć? Ani nie ma laptopa ani smartfona, więc na co poszły te pieniądze? Korekty muszą być, program 500 plus nie może zgubić z horyzontu dziecka. W systemie bonów gdzie państwo dopłaca najuboższym, mielibyśmy osiągnięte rzeczywiste cele, które przyświecały temu programowi. W sensie demograficznym ten program to klapa - powiedział Ryszard Wilczyński, poseł Koalicji Obywatelskiej (PO).
- 500 plus miał poruszyć to nad czym ubolewamy czyli kwestię demograficzną. I jest klapa, żeby nie powiedzieć kompromitacja – mówił Piotr Woźniak, przewodniczący SLD na Opolszczyźnie. – Cieszy, że zakończono kwestię ubóstwa. Lewica nigdy nie jest przeciwnikiem wydatków socjalnych, ale jest racjonalna w wydatkowaniu pieniędzy publicznych – mówił Woźniak.
- Od początku wprowadzenia 500 plus Platforma Obywatelska mówiła, że nie ma będzie pieniędzy. Wydano 2,8 mld złotych w naszym województwie i z programu korzysta 137 tys. dzieci. Pytam ile pieniędzy kosztuje marszałkowskie „Opolskie dla rodziny” i ile pieniędzy trafiło faktycznie do opolskich rodzin? Jeśli chodzi o wydatkowanie to rodzice powinni decydować, ale wprowadzenie bonu czy dopłat będzie kosztowało kolejne miliardy złotych – mówił Paweł Nakonieczny z Prawa i Sprawiedliwości.
- 500 był ofertą i funduszem wyborczym PiS-u. Dziś się zdezawuował, bo wszystko podrożało i uważam, że powinien być pokierowany dla osób ubogich, a nie dobrze zarabiających. Ten święty Graal polskiej polityki jakim jest 500 plus, jest tylko pretekstem do straszenia wszystkich, że program będzie zabrany. 500 plus trzeba modernizować - powiedział Witold Zembaczyński, poseł Koalicji Obywatelskiej.
- Program na pewno jest dobry i nikt mu się nie sprzeciwia. Ja stoję na stanowisku, że powinniśmy przeanalizować jego efekty, realizacje i jeśli jest potrzeba to modyfikować, bo wydaje mi się, że jest szereg uwag na które rządzący powinni zwrócić uwagę – mówił Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej.
- Pamiętamy ministra Rostowskiego, który mówił, że nie ma pieniędzy i nie będzie. A 500 plus to flagowy program rządu i będzie stanowił fundament wsparcia polskich rodzin. Odmienił życie wielu rodzin. Program zostawiamy, świetnie się sprawdza - powiedział Tomasz Gabor z Solidarnej Polski.
- 500 plus, to program który pozwolił PiS-owi wygrać wybory. Nasi posłowie głosowali za nim, bo uznaliśmy, że pieniądze dla polskich rodzin są potrzebne. A dziś nie ma wzrostu demograficznego, jest spadek, mamy w tej chwili największy ubytek społeczeństwa polskiego od niepamiętnych czasów. Winna jest też pandemia, ale nie ma narodzin. W kwestii demograficznej program nie zadziałał. Pozytywnie wpłynął na rynek, nie wiem tylko czy dystrybucja jest prawidłowa – stwierdził Stanisław Rakoczy, prezes PSL na Opolszczyźnie.
- 500 plus to sukces bo wyrwał rodziny z ubóstwa i to samo w sobie jest wartością – ocenił Piotr Pancześnik z Porozumienia.
W drugiej części programu naszych gości prosiliśmy o komentarz do kwestii usuwania tablic niemieckojęzycznych na dworcach kolejowych (to inicjatywa posła Janusza Kowalskiego z Solidarnej Polski) oraz do sobotniej konwencji Platformy Obywatelskiej na której zapowiedziano budowę koalicji 276.
Zaproszenie do debaty przyjęli:
- Bogusław Tomaszek, Prawo i Sprawiedliwość
- Paweł Nakonieczny, Prawo i Sprawiedliwość
- Piotr Pancześnik, Porozumienie Jarosława Gowina
- Ryszard Wilczyński, Koalicja Obywatelska
- Witold Zembaczynski, Koalicja Obywatelska
- Piotr Woźniak, Lewica
- Tomasz Gabor, Solidarna Polska
- Stanisław Rakoczy, Polskie Stronnictwo Ludowe
- Ryszard Galla, Mniejszość Niemiecka.