Nasi goście zjawili w Radiu Opole przed konferencją mającą podsumować rok funkcjonowania programu "Praca dla więźniów", który wystartował 26 kwietnia 2016 roku. Jest wyjątkowo ambitny, firmujący go wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki stwierdził, że chce, by wskaźnik zatrudnionych osadzonych był w Polsce najwyższy w Europie. Efekty już są: pracuje ponad 40 procent wszystkich osadzonych i ponad 60 procent zdolnych do pracy (bo nie wszystkim pozwala na to zdrowie lub wiek).
- Nie pracują także ci, którzy odsiadują krótkoterminowe wyroki - tłumaczy ppłk Czereba.
W efekcie osadzeni dokładają się do swojego utrzymania, mogą też spłacić swoje finansowe zobowiązania.
- Pracuje u nas 428 osadzonych, na których ciąży obowiązek alimentacyjny. Dzięki tej pracy co miesiąc na fundusz alimentacyjny trafia 127 tysięcy złotych - mówi ppłk Czereba.
Znacząca część pracujących osadzonych pracuje na rzecz swojego zakładu karnego, w warsztatach czy w kuchni, ale w halach działających przy zakładzie (w kraju ma powstać 40 nowych hal), ale część pracuje na zewnątrz - opolscy więziennicy mają podpisane umowy z 83 pracodawcami.