Wskazując na potencjalne zagrożenia dla suwerenności Polski, Beata Kempa wskazywała także wzmocnienie nacisku i przyspieszenie tempa realizacji polityki klimatycznej. Zdaniem deputowanej, to zagrożenie także dla przeciętnych Polaków poprzez narzucane tego czym mają jeździć, a nawet co mają jeść.
Zdaniem Beaty Kempy, szansą na powstrzymanie tych zagrożeń jest widoczna zmiana nastawienia do działań UE przez mieszkańców unijnych państw, co znajduje swoje odbicie w zmianie preferencji wyborczych. Jako przykład parlamentarzystka wskazała rolników Holenderskich, którzy wyszli na ulice, by zaprotestować przeciw restrykcyjnej polityce klimatycznej.
-Myślę, że zmiana sposobu patrzenia na zmiany klimatyczne przez społeczeństwa będzie widoczna już w wyborach do PE za rok. Siły konserwatywne może nie zdobędą większości, ale zmiana będzie widoczna - dodała Beata Kempa, wskazując równocześnie, co Polska powinna zrobić, by osłabić koszty wprowadzenia w życie pakietu Fit for 55.