W Opolu o fotel prezydenta miasta powalczy Ryszard Skawiński. Naszego porannego gościa zapytaliśmy, dlaczego wybór Konfederacji padł na osobę nieznaną dotychczas szerokiej grupie mieszkańców.
- Może nie jest eto eksponowany działacz polityczny, ale jest to bardzo sprawnie działający przedsiębiorca, prowadzący wiele ważnych procesów inwestycyjnych, świetny organizator. No cóż, środowisko wolnościowe jest skazane na pewien niebyt medialny, stąd można powiedzieć, że między innymi pan Ryszard Skawiński nie jest częstym gościem mediów. Mam nadzieję, że to się zmieni - usłyszeliśmy.
Polityk przekonywał, że ich kandydat byłby świetnym prezydentem miasta. Jednocześnie wskazywał on, że dzisiaj istnieje także grupa osób niezadowolonych z polityki realizowanej przez prezydenta Wiśniewskiego. To między innymi rodziny niepełnosprawnych dzieci, które muszą uczyć się w warunkach dalekich od ideału.
Parlamentarzystę zapytaliśmy też o powody współpracy z Bezpartyjnymi Samorządowcami.
- W ich gronie mamy bardzo wielu przyjaciół, znajomych, z którymi współpracujemy od lat. Uznaliśmy, że powinniśmy podjąć wspólną inicjatywę polityczną - usłyszeliśmy.
Nie wszyscy działacze Bezpartyjnych Samorządowców są jednak zadowoleni z tego sojuszu. Włodzimierz Skalik zauważał, że to - podobnie jak Konfederacja - niejednorodne środowisko. Jak jednak przekonywał, jego ugrupowanie ubolewa nad tym, że nie wszyscy podzielają entuzjazm związany ze współpraca z Konfederacją.
- Bardzo mi było przykro słuchając opolskiego przedstawiciela jakiejś tam części Bezpartyjnych Samorządowców, który oskarżał nas o kradzież szyldu - powiedział.
Naszego gościa zapytaliśmy też o słowa Pawła Kukiza, który miesiąc temu zapowiadał w Radiu Opole, że związani z nim działacze być może wystartują w tych wyborach we współpracy z Konfederacją. Włodzimierz Skalik wykluczył taką możliwość, podkreślając jednocześnie, że takie rozmowy nie były prowadzone.
- Ja, będąc członkiem Rady Liderów Konfederacji, czyli mam dostęp z pierwszej ręki do podejmowanych decyzji. Nigdy nie rozważaliśmy współpracy w wyborach samorządowych. Niestety, [Kukiz`15 - przyp. red.] to jest przystawka PiS-u i my nie chcemy być identyfikowani ze złą polityką, szkodliwą. W związku z tym nigdy nawet nie braliśmy pod uwagę sojuszu z tym środowiskiem. Być może niektórzy działacze tego środowiska, zniechęceni tym, co się wydarzyło w tej części struktur politycznych, być może oni podejmują indywidualnie próby współpracy w poszczególnych miejscach.
Naszego gościa zapytaliśmy też o wsparcie dla walczącej Ukrainy, a także postulaty Konfederacji związane z nauką niepełnosprawnej młodzieży z Opola.