- Obchody mamy zaplanowane w dwóch miejscach. Pierwsze, o godzinie 13.00 przy Pomniku Martyrologii Jeńców wojennych, a drugie o godzinie 14.00 na terenie jednego z sektorów stalagu, gdzie będzie otwarta ekspozycja "Miejsce z blizną" - powiedział w Porannej Rozmowie Radia Opole dr Piotr Stanek z działu naukowego Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych. Dzisiaj przypada 77. rocznica wyzwolenia stalagu 344 Lamsdorf.
Organizatorem obchodów jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, na uroczystościach będzie obecny wicepremier i minister Piotr Gliński. Drugim z organizatorów jest samorząd województwa opolskiego.
- Tytuł ekspozycji "Miejsce z blizną" był przedmiotem długich dyskusji. Każde słowo z naszej strony jest przemyślane. Blizna kojarzy się ze śladem po urazie i mimo, że już nie jest bolesna, ciągle jest widoczna, przypomina o tym, co ją sprawiło - wyjaśnił gość Porannej Rozmowy Radia Opole. - Tutaj mamy taką bliznę w krajobrazie. Jest ona widoczna tylko z góry, z lotu ptaka. Mimo, że minęło 77 lat od wyzwolenia obozu, to ślady przeszłości nadal są widoczne.
- Staraliśmy się nie ingerować nadmiernie w tę przestrzeń tworząc ekspozycję. Składa się ona z sześciu elementów - opowiadał dr Stanek.
17 marca 1945 roku obóz jeniecki został wyzwolony przez armię radziecką. W połowie stycznia większość jeńców została z obozu wyprowadzona. Zostawiono tych, którzy byli niezdolni do marszu.
- Oni słyszeli, że front się zbliża, ale nic się nie dzieje, bo zatrzymał się na linii Odry. Czekali dwa miesiące, szukali jedzenia w koszach na śmieci, w odpadkach - przypominał historię gość Radia Opole.
- Trudno określić, ilu jeńców pozostawiono w obozie. Szacuje się, że od dwóch do czterech tysięcy. Każdego dnia śmiertelność była bardzo wysoka. Szacunki dotyczące liczby jeńców, który dożyli do wyzwolenia obozu są rozbieżne. Różne źródła mówią o 500 lub dwóch tysiącach.