- Podejście Pana Sonika jest egoistyczne i egocentryczne, że postrzega tylko swój powiat jako arenę działań samorządowych i społecznych. To trochę za mało w moim przekonaniu - powiedział Andrzej Buła lider Platformy Obywatelskiej w regionie.
Skomentował w ten sposób odejście z partii Macieja Sonika, starosty krapkowickiego. Sprawa dotyczy relacji PO z Mniejszością Niemiecką.
- Gdyby pan starosta patrzył przez pryzmat polityki długodystansowej i szerokiej, poza powiatem, to by powiedział, że to co robimy z MN i PSL, jest wartością dodaną dla samorządu województwa i samorządów lokalnych - powiedział Andrzej Buła.
Lider Platformy w regionie przyznał, że jest zaskoczony tym, że kilka dni po tym jak Maciej Sonik wypisał się z partii poszedł na spotkanie stowarzyszenia OdNowa. - Nie idzie się na spotkanie z kimś, kto jest dewastatorem samorządu - podkreślił gość Radia Opole.
Przewodniczący PO w województwie opolskim zaznaczył, że wiceprzewodniczący Zbigniew Kubalańca zbyt ostro nazwał w mediach społecznościowych Macieja Sonika, po tym jak ten pojawił się na inauguracji OdNowy.
- Jeśli Pan Sonik czuje się urażony, to może wystąpić na drogę zadośćuczynienia. Na pewno frustracja jest po stronie wielu samorządowców. Struktura partii w powiecie Krapkowickim była bardzo hermetyczna i nieliczna - zaznaczył Andrzej Buła. - Praktycznie już jej nie ma. Będziemy budować nowe struktury w powiecie. Została pewna grupa osób, teraz będziemy starali się bez Maćka Sonika zbudować coś nowego, z nowym przewodniczącym - zapowiedział.
Rozmawialiśmy także o rezolucji przyjętej wczoraj przez sejmik województwa opolskiego dotyczącej solidarności z Ukrainą. - Możemy przyjąć zarówno dzieci, czy osoby potrzebujące pomocy na takie turnusy wytchnieniowe. Takie pobyty, które odciążą ludzi od myślenia o konflikcie. Będziemy oferować przede wszystkim taką pomoc, jakiej będą od nas oczekiwać - tłumaczył marszałek województwa Andrzej Buła.
Podkreślił, że jeśli ze strony ukraińskiej będzie jakiekolwiek zapotrzebowanie to Opolszczyzna jest w gotowości. - Dysponujemy odpowiednimi miejscami noclegowymi w Ładzy w Mosznej, czy w Rogowie Opolskim, czy nawet tutaj w Opolu.
Marszałek regionu powiedział także o przyjętym przez sejmik apelu dotyczącym nauki j. niemieckiego jako ojczystego i zmniejszeniu liczby godzin przeznaczonych na tę naukę.
- Czyjaś fobia doprowadza do czyjegoś cierpienia. Mówię o Januszu Kowalskim i mówię o wszystkich innych posłach, którzy za tym zagłosowali. Trzeba mieć trochę wyobraźni i powiedzieć sobie, że jak my za tym zagłosujemy, to się stanie to i to - mówił gość Porannej Rozmowy Radia Opole. - Poseł ziemi opolskiej zabiera opolskim dzieciom, bo inne dzieci w innym województwie tego nie mają - dodał. - Jeżeli o coś walczymy, dla kogoś, bo ktoś czegoś nie ma, to nie walczmy zabierając innym.
Urząd marszałkowski przygotowuje się do podziały unijnych pieniędzy z nowej perspektywy budżetowej. Nowością ma być przeznaczenie większego odsetka funduszy dla samorządów.
- W obecnej jeszcze 14% funduszy przeznaczyliśmy na subregiony, w nadchodzącej chcemy przekazać 27% subregionom. Będą to pieniądze na infrastrukturę, ale także na edukację przedszkolną, kształcenie, politykę społeczną, usługi zdrowotne.