Delegatura w Opolu sprawdziła Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Opolu, Ośrodek Pomocy Społecznej w Nysie oraz Ośrodek Pomocy Społecznej w Łambinowicach. Chodziło o sprawdzenie w jaki sposób gminy świadczą pomoc osobom żyjącym w ubóstwie. Na Opolszczyźnie była to tylko jedna nieprawidłowość.
- Było to w ośrodku w Nysie i one dotyczyły tylko jednego podopiecznego DPS – powiedziała Aleksandra Pawlicka. Zaznaczyła jednak, że porównując dane krajowe, w województwie opolskim zawierano mniej kontraktów socjalnych. – A to one są najskuteczniejszą formą aktywizacji tych ludzi. Pracownicy to potwierdzają, więc należy spodziewać się, że liczba kontraktów będzie wzrastać – oceniła Pawlicka.
Iwona Zyman, dyrektor NIK w Opolu stwierdziła, że pomoc jest trochę rozdawana, czy to w formie wypłaty zasiłków czy pomocy żywnościowej. - Podstawowym celem powinna być aktywizacja osób żyjących w ubóstwie, a aktualnie ta pomoc jest raczej doraźna – oceniła dyrektor Zyman.
- Pozytywną informacją jest to, że lata które badaliśmy czyli 2015 – 2018 pokazały że ubóstwo się zmniejszyło, a wpływ miał na to spadek bezrobocia, wzrost przeciętnego wynagrodzenia, obniżenie wieku emerytalnego i pozytywne skutki 500 plus – mówiła Zyman, ale zaznaczyła, że od roku 2018 znów ubóstwo rośnie, choć tego kontrola NIK-u nie objęła.