Rozmowa z Maciejem Milewskim o zmianach w przepisach ruchu drogowego oraz Tomaszem Zawadzkim o karcie Opolce
- Sytuacja w których dochodzi do znacznego spowolnienia ruchu są codziennością. Jeśli mamy kilka pasów ruchu, to może dość do sytuacji, że nagle jeden z pasów będzie się kończył; czy to z powodu jakiejś przeszkody, czy z powodu wypadku albo po prostu będzie zanikał. I od tej pory zaczynały isę różne problemy, zastanawialiśmy się czy ktoś nas wpuści czy nie i to w dużej mierze zależało od kultury osobistej. Teraz jest taka sytuacja, że kierowca która jedzie tym pasem, który się kończy może wjechać i to już nie będzie zależało od kultury. Kierowca jadący tym wolnym pasem będzie miał obowiązek wpuszczania tego kierowcy, który jedzie pasem zanikającym – tłumaczył podinspektor Milewski.
Jeżeli pas zanika z prawej strony to musimy wpuścić tego kierowcę, który jedzie z prawej strony. Nie musimy tego robić na 100 metrów przed przeszkodą, tylko gdy dojedziemy do jego końca. Jeśli mamy 3 pasy, my jedziemy środkiem a prawy i lewy pas zanikają, to najpierw puszczamy kierowcę z prawej, potem tego z lewej – tłumaczył nasz gość.
- Jeśli 3 pasy i prawy i lewy zanikają bądź są dwie przeszkody ,to najpierw puszczamy kierowcę z prawej a potem tego z lewej, to dosyć zrozumiale i jasne – mówił policjant.
Jak z kolei stworzyć korytarz życia? Na drodze z dwoma pasami ruchu w jednym kierunku jadący lewym pasem mają obowiązek zjechać jak najbliżej lewej krawędzi jezdni, a jadący prawym pasem – jak najbliżej prawej krawędzi jezdni.
Podinspektor Milewski mówił dziś także o zmianach w przepisach dotyczących kontroli drogowej. Rewolucji w tym zakresie nie ma, ale warto wiedzieć, że od listopada policjanci mogą zatrzymywać się podczas kontroli w miejscach zabronionych, pod warunkiem, że nie zagraża to bezpieczeństwu drogowego.
Z kolei od nowego roku kierowca będzie miał obowiązek umożliwić funkcjonariuszowi sprawdzenie stanu licznika.